Strefa Czystego Transportu w Warszawie. Od poniedziałku pierwsze ruszyły pierwsze utrudnienia dla mieszkańców. Frąckowiak: "Jak ludzie mają dojechać do szpitali"
Od poniedziałku w Warszawie obowiązuje pierwsza w Polsce Strefa Czystego Transportu. Warszawski radny Filip Frąckowiak wskazał z jakimi zagrożeniami mogą spotkać się kierowcy. Zauważył również, że strefy stanowią utrudnienie w drodze do szpitali.
- Od poniedziałku w Warszawie obowiązuje pierwsza w Polsce Strefa Czystego Transportu.
- Warszawski radny Filip Frąckowiak zauważył, że strefy stanowią utrudnienie w drodze do szpitali.
- Warto przypomnieć, że wymagania stawiane autom będą systematycznie zaostrzane co dwa lata.
- Zobacz także: Niedziele handlowe. Adw. Bernaciak: Cios w solidarnościowe fundamenty ustroju
Od poniedziałku w Warszawie obowiązuje pierwsza w Polsce Strefa Czystego Transportu. Obejmuje ona większość Śródmieścia i fragmenty otaczających je dzielnic. Do tych stref nie wjadą pojazdy z silnikiem benzynowym wyprodukowane przed 1997 r. i auta z silnikiem Diesla sprzed 2005 roku. Miasto chce w ten sposób ograniczyć ilość zanieczyszczeń powietrza i poprawić stan zdrowia mieszkańców.
Warszawski radny Filip Frąckowiak, wskazał, że wprowadzenie Strefy Czystego Transportu jest realizacją postulatów aktywistów ekologicznych. Polityk dodał, że ta decyzja utrudni dostęp do najważniejszych obiektów użyteczności publicznej.
Jest to bardzo poważne utrudnienie na przykład dla osób, które przyjeżdżają spod Warszawy do szpitali, w których wykonywane są chociażby zabiegi medyczne. To będzie poważne utrudnienie. Teraz trzeba sobie zadać pytanie, którego wcześniej chyba nikt w ratuszu nie postawił – jak te osoby mają wjeżdżać do miasta, jeśli mają na przykład starsze samochody i jak mają dojechać do szpitali w celach medycznych - zauważył warszawski radny Filip Frąckowiak.
Za wjazd do Strefy Czystego Transportu samochodem niespełniającym norm grozi mandat w wysokości 500 złotych. Ponadto wymagania stawiane autom będą systematycznie zaostrzane co dwa lata.
Czytaj więcej: Strefa Czystego Transportu przesunięta na 2026 r.? Ruch “Nie Oddamy Miasta”: Jest nadzieja
Uchwała narusza konstytucyjne prawa i wolności
Uchwała przyjęta 7 grudnia ubiegłego roku w sprawie ustanowienia na terenie Warszawy Strefy Czystego Transportu od początku wzbudzała liczne kontrowersje i wątpliwości prawne.
Ordo Iuris zwrócił się z wnioskiem do wojewody mazowieckiego, aby ten uchylił uchwałę Rady m. st. Warszawy. W swoim wniosku Instytut argumentował, że regulacje przyjęte w uchwale naruszają liczne prawa i wolności gwarantowane w ustawie zasadniczej, wolność przemieszczania się, prawo do własnościczy wolność wyboru zawodu i miejsca pracy.
Argumentacja zawarta we wniosku wskazywała na naruszenie innych, szczegółowych przepisów. Zastrzeżenia dotyczyły przebiegu konsultacji społecznych oraz wykorzystywanych w nich materiałów.
Obecny wojewoda mazowiecki, przedstawiciel obecnej koalicji rządowej, Mariusz Frankowski nie przychylił się do złożonego wniosku i nie uchylił uchwały. W odpowiedzi na wniosek Ordo Iuris wskazał również, że nie zamierza zaskarżać przedmiotowej uchwały do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Na odpowiedź Wojewody Mazowieckiego nie przysługuje żaden środek odwoławczy co oznacza, że jedna ze ścieżek prowadzących do uchylenia uchwały za pomocą prawnych narzędzi, została zamknięta. Nie znaczy to jednak, że wyczerpano wszystkie środki prawne prowadzące do uchylenia uchwały - informuje Ordo Iuris.
Źródło: radiomaryja.pl