Jaka będzie przyszłość Europejskich Konserwatystów i Reformatorów? Europejska prawica jednak nie przeprowadzi rewolucji. Prawo i Sprawiedliwość czeka z decyzją

0
0
0
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński / Fot. PAP/Piotr Nowak

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zdobyli w wyborach do Parlamentu Europejskiego 20 mandatów. W dalszym ciągu są częścią frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której najwięcej swoich przedstawicieli ma teraz włoskie ugrupowanie Bracia Włosi.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zdobyli w wyborach do Parlamentu Europejskiego 20 mandatów. W dalszym ciągu są częścią frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której najwięcej swoich przedstawicieli ma teraz włoskie ugrupowanie Bracia Włosi. Jednakże portal "Politico" uważa, że PiS może opuścić EKR.

O takiej opcji miał mówić były Premier Mateusz Morawiecki, a z medialnych doniesień wyłania się obraz współpracy PiS z węgierskim Fideszem Victora Orbana, formacją ANO byłego premiera Czech Andreja Babisza oraz Słoweńską Partią Demokratyczną Janeza Janszy. Jednakże przeciwnikiem wizji opuszczenia EKR jest sam prezes Jarosław Kaczyński.

W tym momencie jeszcze kandydat, ale mam nadzieję, że za jakiś czas będzie to już zrealizowane i będzie kandydatem na współprzewodniczącego grupy EKR - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Czytaj więcej: Ciekawa inicjatywa kibiców Lecha Poznań. "Huragan" pozbył się wywieszonych tęczowych flag. "Lewaki, unikajcie otwartych przestrzeni"

Prawo i Sprawiedliwość chce współpracy z Le Pen

W rozmowie z redakcją "TV Trwam" europoseł Arkadiusz Mularczyk przekazał, że toczą się negocjacje i trudno przewidzieć przyszły kształt grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. PiS jest zainteresowany między innymi współpracą ze Zjednoczeniem Narodowym Marine Le Pen.

Jesteśmy za tym, żeby powstała jedna duża grupa, ale mamy wiedzę i świadomość, że premier Meloni, która jest szefową EKR, nie chce wejść w koalicję z Marine Le Pen; nie chce wejść w koalicję z Orbanem i Fideszem. Victor Orban z Fideszu nie chce wejść w koalicję z partią rumuńską, konserwatywną. Mamy tu do czynienia z szeregiem napięć pomiędzy krajami i formacjami, które na tę chwilę utrudniają stworzenie dużej grupy - wyjaśnił Arkadiusz Mularczyk.

Pierwsze posiedzenie Parlamentu Europejskiego zaplanowane jest na 16 lipca. Większość dalej będą tworzyć Europejska Partia Ludowa, socjaliści i liberałowie. 

Źródło: radiomaryja.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo