• W zeszły czwartek w Stanach Zjednoczonych odbyła się pierwsza przedwyborcza debata kandydatów głównych partii na prezydenta.
• Obecny przywódca USA wypadł w niej bardzo słabo co zbudziło medialne spekulacje.
• Niektórzy Demokraci nie ukrywają, że chcieliby zmienić kandydata.
• Zobacz także: Gastronomiczny grill gazowy - z jego pomocą zorganizujesz imprezę w plenerze [Artykuł sponsorowany]

W zeszły czwartek w Stanach Zjednoczonych odbyła się pierwsza przedwyborcza debata kandydatów głównych partii na prezydenta - Joe Bidena i Donalda Trumpa. Wśród głównych tematów rozmowy znalazła się inflacja w USA, status Ameryki na arenie międzynarodowej czy wojna na Ukrainie i w Strefie Gazy.

Przeziębiony Biden od samego początku mówił cicho i zachrypniętym głosem. Agencja Reutera zaznaczyła, że prezydent odpowiadał często niejasno, mylił słowa i kończył swoje wypowiedzi przed czasem. Zagraniczne media zwracają uwagę, że wyborcy regularnie mówią, że martwią się wiekiem 81-letniego Bidena.

Chociaż młodszy zaledwie o trzy lata Trump również mieszał słowa i mówił chaotycznie, to był charyzmatyczny i pełen energii, a to przełożyło się na jego lepszy odbiór.

Partia Demokratyczna załamana występem Bidena?

Media zwracają uwagę, że “zespół Bidena” odrzuca twierdzenie, że przegrał debatę.

To był powolny początek, ale mocny koniec. Joe Biden jest niezwykle silny - stwierdziła Kamala Harris, wiceprezydent USA.

Pojawiają się jednak również nieoficjalnie głosy z Partii Demokratycznej, które wręcz twierdzą, że czas zastanowić się, czy Biden powinien pozostać kandydatem na prezydenta demokratów.

Czytaj więcej: 18 mln zł wydał z naruszeniem przepisów? NIK opublikował raport o niegospodarności IPN

Demokraci zmienią swojego kandydata na Prezydenta?

Choć Joe Biden sygnalizuje, że nie zamierza wycofywać się z wyścigu o kolejną prezydenturę, trwają spekulacje na temat tego, kto mógłby zastąpić go w roli kandydata Demokratów po słabym występie w ubiegłotygodniowej debacie. Amerykańska gazeta "The Wall Street Journal" wymieniła nawet nieoficjalnych kandydatów, którzy mogliby zastąpić Bidena. 

Wymieniono między innymi gubernator Kalifornii Gavin Newsom, gubernatora Michigan Gretchen Whitmer czy gubernator Pensylwanii Josh Shapiro - jednak zdecydowanie najbardziej prawdopodobną alternatywą dla Bidena pozostaje obecna Wiceprezydent USA Kamala Harris.

Ona jest gotowa, by być prezydentem. Byłbym wściekły, gdyby ktoś próbował pominąć wiceprezydent" - powiedział  szef afroamerykańskich działaczy Demokratów w Michigan Keith Williamsw.

Podobną opinię wyraził jeden z najstarszych stażem Demokratów i lider czarnoskórych deputowanych w Kongresie Jim Clyburn.