Polscy żołnierze rozpoczęli dyżur. Przez rok w Wyszehradzkiej Grupie Bojowej UE
Polscy żołnierze będą pilnować Unii Europejskiej i przez rok staną się trzonem unijnych sił szybkiego reagowania. Gdy zajdzie taka potrzeba, Bruksela będzie mogła wysłać ich nawet 6000 km od domu, by zabezpieczyć interesy Wspólnoty. Czy to początek europejskiej armii? - pisze “Dziennik Gazeta Prawna”.
- MON poinformowało, że Wyszehradzka Grupa Bojowa UE, składająca się z 2300 żołnierzy, głównie polskich, rozpoczęła 1 lipca 12-miesięczną gotowość bojową.
- Jej trzon stanowią żołnierze z polskiej 6 Brygady Powietrznodesantowej, których wspierają również koledzy z innych jednostek.
- "DGP": Grupa ta stanowi siły szybkiego reagowania Unii Europejskiej, które w razie kryzysu wysłane mogą być nawet na odległość 6 tys. km od Brukseli.
- Zobacz także: Prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Jeszcze przed szczytem NATO
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że Wyszehradzka Grupa Bojowa UE, składająca się z 2300 żołnierzy, głównie polskich, rozpoczęła 1 lipca 12-miesięczną gotowość bojową. Jej trzon stanowią żołnierze z polskiej 6 Brygady Powietrznodesantowej, których wspierają również koledzy z innych jednostek.
W ramach grupy domyślnie działają również żołnierze z Czech, Słowacji oraz Węgier.
Obejmująca dziś dyżur Wyszehradzka Grupa Bojowa UE liczy nieco ponad 2300 żołnierzy, z tego większość stanowią Polacy. Batalion manewrowy GBUE tworzą ponownie żołnierze 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego @6bpd, ale siły do grupy bojowej delegują także dowództwo #6BPD… pic.twitter.com/wx1M6HUEDN — Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) July 1, 2024
Zabezpieczenie interesów UE znów na barkach polskich żołnierzy
Na wniosek wysokiego przedstawiciela Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa w grudniu ubiegłego roku zdecydowaliśmy się na wystawienie od lipca tego roku do czerwca 2025 roku grupy bojowej w ramach rocznego dyżuru Unii Europejskiej, przygotowania sił szybkiego reagowania, przygotowania sił szybkiego rozmieszczenia - powiedział w Sejmie minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czytaj także: Na Ukrainie mobilizacja. "200 tys. żołnierzy do końca roku"
Mogą zostać wysłani nawet 6 tys. km od Brukseli
Grupa ta stanowi siły szybkiego reagowania Unii Europejskiej, które w razie kryzysu wysłane mogą być nawet na odległość 6 tys. km od Brukseli. Ich zadaniem może być zarówno prowadzenie misji stabilizacyjnych i operacji pokojowych, jak i udzielanie pomocy humanitarnej - pisze “DGP”.
Wyszehradzka Grupa Bojowa została po raz pierwszy postawiona w stan gotowości bojowej w 2016 r. Ostatni raz w pierwszej połowie ubiegłego roku. Jest jedną z 13 unijnych grup bojowych, których powstanie przedstawiciele państw Wspólnoty ustalili jeszcze w 2004 roku.
Źródło: x.com, gazetaprawna.pl