• Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Adamowi Szłapce z Koalicji Obywatelskiej.
• Chodzi o zeszłoroczne potrącenie rowerzystki przez szefa Nowoczesnej.
• Marszałek Sejmu Szymon Hołownia bada prawidłowość wniosku o uchylenie immunitetu posła.
• Zobacz także: Ekoterroryści planują dalsze blokady dróg. Ostatnie Pokolenie: "Będziemy łamać prawo"

Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Ministrowi do spraw Unii Europejskie Adamowi Szłapce z Koalicji Obywatelskiej. Wniosek o uchylenie immunitetu szefowi Nowoczesnej złożyła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Prokuratura chce postawić posłowi zarzuty w związku z ubiegłorocznym potrąceniem rowerzystki. Zarzuty dotyczą spowodowania wypadku, w którym poszkodowany odniósł lekkie bądź średnie obrażenia. Chodzi o zdarzenie z 24 kwietnia 2023 roku, kiedy poseł Szłapka, jadąc samochodem osobowym na Saskiej Kępie w Warszawie, potrącił 16-letnią rowerzystkę na przejeździe rowerowym.

Obecnie Marszałek Sejmu Szymon Hołownia bada prawidłowość wniosku o uchylenie immunitetu posła, a następnie zapyta o decyzję samego Adama Szłapkę.

Czytaj więcej: Minister mianował nowego dyrektora. W przeszłości był skazany za wynoszenie danych z ZUS

Szłapka ukrywał, że jest posłem

Niedawno "Rzeczpospolita" przypomniała, że Adam Szłapka początkowo nie przyznawał się, że jest parlamentarzystą i że chroni go immunitet – przemilczał to na miejscu wypadku, a wezwany dwa miesiące później na przesłuchanie, wyjawił to dopiero dopytywany o zawód. Opisała to w służbowej notatce przesłuchująca go policjantka, która nie rozpoznała, że mężczyzna jest posłem.

Według gazety polityk prawdopodobnie chciał uniknąć rozgłosu i wdrożenia procedury związanej z uchyleniem immunitetu. Na postawienie posłowi zarzutów zgodę musi wyrazić Sejm poprzez uchylenie immunitetu bezwzględną większością ustawowej liczby posłów. Dziennik odnotował, że nawet gdyby minister został skazany, może zachować mandat posła.