Wspieraj wolne media

Niepokojące doniesienia medialnie odnośnie węgla. Rząd na polecenie UE stopniowo rujnuje polskie górnictwo

2
0
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Dziennik "Rzeczpospolita" podaje szczegóły projektu Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku. W dokumencie można znaleźć niepokojące informacje odnośnie przyszłości polskiego górnictwa i energetyki.

  • Ministerstwo klimatu i środowiska opracowało dokument Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku.
  • Dziennik "Rzeczpospolita" ujawnia co znajduje się w przedstawionym projekcie odnośnie polskiego bezpieczeństwa energetycznego.
  • Dokument zawiera szereg wyjaśnień oraz pomysłów ws. transformacji energetycznej naszego kraju.

Ministerstwo klimatu i środowiska przygotowało aktualizację dokumentu Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku. Rada ministrów zapozna się projektem 4 kwietnia podczas najbliższego posiedzenia i zadecyduje o jego dalszej przyszłości, w tym bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

Jak podaje "Rzeczpospolita" węgiel, który odpowiada obecnie za 77 proc. produkcji energii w Polsce, w 2040 roku miałby zaledwie 8 proc. udziału w rynku. Podstawą dostaw za 17 lat będzie OZE z ponad 50-proc. udziałem oraz w mniejszym stopniu atom. Rząd chce przeznaczyć 726 mld zł na zieloną metamorfozę. Środki te w 86 proc. trafiłyby na inwestycje zeroemisyjne czy głównie elektrownie atomowe, wiatrowe i fotowoltaikę.

Gazeta wskazuje, że zaakceptowanie dokumentu przez rząd wielokrotnie przekładano z powodu sporu o jego treść i zapisane w nim cele.

Strategia obowiązująca od 2021 r. już w chwili jej przyjęcia była nieaktualna, choćby ze względu na niedoszacowanie rozwoju fotowoltaiki. Pandemia i agresja Rosji na Ukrainę przyspieszyły tylko i tak pilną potrzebę aktualizacji mapy drogowej dla energetyki i postawienia na OZE w dużo większym stopniu - podaje "Rzeczpospolita".

Już siedem lat z wiatru oraz ze słońca Polska będzie pokrywać niemal 47 proc. zapotrzebowania na prąd. Energia jądrowa pojawić się ma w zauważalnym stopniu w 2035 r., zaspokajając potrzeby kraju w prawie 10 proc. W 2040 r. na OZE i atom ma przypadać odpowiednio 50,8 i 22,6 proc. udziału w rynku. Z kolei węgiel pełniłby marginalną rolę z 8-proc. udziałem (w dotychczasowej strategii było to 11,3 proc.).

Czytaj więcej: Ubóstwo mieszkaniowe w Polsce. Niepokojący trend wśród deweloperów. GUS: "Spada liczba nowych inwestycji"

Potrzebna modernizacja tradycyjnych elektrowni

Jednak by te zmiany były możliwe, potrzebne są inwestycje nie tylko w elektrownie, ale i w sieci dystrybucyjne. Rozwiązanie tego problemu ma kosztować kolejne 130 mld zł.

Do czasu pojawienia się atomu autorzy projektu strategii chcą utrzymania ok. 15 GW mocy w elektrowniach na węgiel, co oznacza ich modernizację. Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski uznał to za racjonalne działanie.

Wskazuje jednak, że OZE to tania energia w hurcie w godzinach dużej produkcji, np. gdy wieje silny wiatr, ale i nowe problemy z bilansowaniem sieci. Potrzebne będą m.in. wielkie inwestycje w magazyny energii, by ograniczyć ryzyko strat energii z OZE, kiedy produkcja byłaby zbyt duża.

Źródło: rp.pl, dorzeczy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo