Biejat z Lewicy: Niestety nie udało się uzyskać finansowania tych projektów, na których zależało nam najbardziej

1
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Widzieliśmy doskonale, i ja to mówiłam od samego początku, że nie spodziewam się, że Trzecia Droga podniesie rękę i z radością zapisze w umowie koalicyjnej legalną aborcję - powiedziała współprzewodnicząca Lewicy Razem Magdalena Biejat.

  • Rada Krajowa podjęła decyzję, że Partia Razem poprze powstanie koalicyjnego rządu Donalda Tuska, ale nie wejdzie w jego skład.
  • “Bunt” ugrupowania jest spowodowany nieuwzględnieniem w umowie koalicyjnej m.in. kwestii aborcji.
  • Zdaniem Biejat najważniejsze zadania, jakie czekają nowy rząd to między innymi rozwiązanie problemów z praworządnością w Polsce czy kwestia odblokowania pieniędzy z KPO.
  • Zobacz także: Ekoaktywiści zakłócili spokój niedźwiedzia, zostali zaatakowani. Są zdjęcia z fotopułapki

Rada Krajowa podjęła decyzję, że Partia Razem poprze powstanie koalicyjnego rządu Donalda Tuska, ale nie wejdzie w jego skład. “Bunt” ugrupowania jest spowodowany nieuwzględnieniem w umowie koalicyjnej m.in. kwestii aborcji.

Widzieliśmy doskonale, i ja to mówiłam od samego początku, że nie spodziewam się, że Trzecia Droga podniesie rękę i z radością zapisze w umowie koalicyjnej legalną aborcję. Ale proponowaliśmy rozwiązania kompromisowe. Było tak w wielu przypadkach. Niestety nie udało się uzyskać finansowania tych projektów, na których zależało nam najbardziej: 8 proc. PKB na zdrowie, czy jakiekolwiek gwarancje finansowania, finansowanie mieszkań, 3 proc. na badania i rozwój, w związku z czym trudno jest brać odpowiedzialność za ministerstwo jakiekolwiek, które nie daje nam żadnych gwarancji realizacji tego programu - powiedziała wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat w rozmowie w RMF FM.

Jej zdaniem najważniejsze zadania, jakie czekają nowy rząd to między innymi rozwiązanie problemów z praworządnością w Polsce czy kwestia odblokowania pieniędzy z KPO. Zaznaczyła, że w tych sprawach partia Razem będzie popierać nowy rząd.

Czytaj także: "Solidarność" apeluje do marszałka Sejmu. Chodzi o emerytury stażowe

Biejat: Różne ministerstwa mają różną sprawczość

Nie będzie nas w rządzie. Ale proszę zwrócić uwagę, że różne ministerstwa mają różną sprawczość. Nowa Lewica decyduje się na wejście do rządu, mam nadzieję i trzymam za to kciuki za to, że poseł Krzysztof Gawkowski, który będzie jednym z wicepremierów tego rządu, otrzyma tekę ministra cyfryzacji. Ministerstwo Cyfryzacji jest ministerstwem, które jest mocno niezależne od ministerstwa finansów - powiedziała Biejat.

Dodała, że w sprawie przejęcia przez Lewicę Ministerstwa Edukacji nadal toczą się rozmowy.

Dla nas, jako partii Razem, dla naszych wyborców najważniejsze były kwestie mieszkań, zdrowia, praw kobiet, badań rozwoju czy skrócenie czasu pracy. Te sprawy niestety nie udało się dla nich zdobyć gwarancji i stąd nasza decyzja - powiedziała współprzewodnicząca Lewicy Razem.

Źródło: rmf24.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo