Nowa sytuacja na rynku paliwowym. Ceny powoli zaczną spadać? Eksperci wyjaśniają najnowsze dane
Jak podają analitycy z BM Reflex, skala obniżek cen paliw na poszczególnych stacjach jest bardzo zróżnicowana. Średnie ceny w kraju spadły o kilka groszy na litr.
- Jak podają analitycy z BM Reflex, skala obniżek cen paliw na poszczególnych stacjach jest bardzo zróżnicowana.
- W przyszłym tygodniu powinna zmieścić się w przedziale 4-8 groszy.
- Zdaniem ekspertów obniżka jest niższa niż wskazywałaby na to korekta cen hurtowych.
- Zobacz także: Awantura w Sejmie po wystąpieniu Dzierżawskiego. Przypomniał o nazistowskich korzeniach aborcji. "Projekty, które trafiły do komisji, realizują postulaty urzędnika III Rzeszy"
Jak podają analitycy z BM Reflex, skala obniżek cen paliw na poszczególnych stacjach jest bardzo zróżnicowana i wynosi od 2 do ponad 10 groszy na litrze. W przyszłym tygodniu powinna zmieścić się w przedziale 4-8 groszy na litrze benzyny i oleju napędowego oraz 1-3 grosze na litrze autogazu.
W ślad za obniżkami cen na rynku hurtowym na dużej części stacji ceny paliw są niższe niż tydzień temu, chociaż w dalszym ciągu skala obniżek jest niższa niż wynikałoby to z korekty cen hurtowych - oceniają eksperci BM Reflex.
Średnie ceny w kraju spadły póki co do poziomów odpowiednio: dla benzyny bezołowiowej 95 - 6,63 zł/l (-3 gr/l), bezołowiowej 98 - 7,28 zł/l (-1 gr/l), oleju napędowego 6,64 zł/l (-4 gr/l) i autogazu 2,81 zł/l (-3 gr/l).
Eksperci dodają jednak, że skala obniżek na poszczególnych stacjach jest bardzo zróżnicowana i wynosi od 2 do ponad 10 groszy na litrze.
Unia Europejska odbierze nam prawo do przemieszczania się?
Jak podaje "Rzeczpospolita", obecnie średnia cena nowego samochodu na rynku wynosi około 180 tys. zł. Warto jednak podkreślić, że dzięki planom motoryzacyjnym i klimatycznym Unii Europejskiej, ceny te gwałtownie wzrosną. Można się spodziewać podwyżki o 20 tys. zł. za pojazd rodzinny.
Rzeczpospolita: "Drogie auta zdrożeją, tanie znikną z rynku" - Sięgająca obecnie 180 tys. zł średnia cena nowego samochodu już niedługo gwałtownie wzrośnie. W przypadku aut rodzinnych podwyżki mogą przekroczyć 20 tys. zł. Będzie to efekt bardzo restrykcyjnych regulacji emisyjnych CAFE - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jak słusznie zauważył Tomasz Kalinowski z TV Media Narodowe, Unia Europejska doprowadzi do ubóstwa transportowego większości Polaków oraz innych obywateli krajów unijnych. Dodał również, że pod fałszywą walką z globalnym ociepleniem, Bruksela chce odebrać obywatelom wolność do przemieszczania się.
Świetnie. Czyli dzięki Unii Europejskiej na samochód stać będzie tylko bogatych. Reszta? Zbiorkomem do korpo i z powrotem do domu. Pod egidą „obniżenia emisji CO2” odbiera nam się wolność do przemieszczania. Nie będzie większości z nas stać, po prostu - podkreślił Tomasz Kalinowski.
Świetnie. Czyli dzięki Unii Europejskiej na samochód stać będzie tylko bogatych. Reszta? Zbiorkomem do korpo i z powrotem do domu. Pod egidą „obniżenia emisji CO2” odbiera nam się wolność do przemieszczania. Nie będzie większości z nas stać, po prostu. https://t.co/DF8mSMVgR9 — Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) May 13, 2024
Źródło: dorzeczy.pl, isbnews.pl