Zmiana władzy w Holandii. Geert Wilder poprowadzi "pomarańczowych" w nowy rozdział histori? Holenderskie media zaczęły straszyć obywateli
W Holandii trwają negocjacje dotyczące sformowania nowego rządu. Lider zwycięskiej Partii Wolności Geert Wilders nakreślił plany na przyszłość. Holenderskie media zaczynają straszyć obywateli nową koalicją rządzącą.
- W Holandii trwają negocjacje dotyczące sformowania nowego rządu.
- Holenderskie media zaczynają straszyć obywateli nową koalicją rządzącą.
- Ich zdaniem szykuje się wiele zmian, które wprowadzą Hagę na kurs kolizyjny z Brukselą.
- Zobacz także: Gorąca atmosfera w Sejmie. Wysłuchania publiczne w sprawie aborcji. Zobacz co działo się na posiedzeniu komisji nadzwyczajnej
W Holandii trwają negocjacje dotyczące sformowania nowego rządu - na czele rządu kraju nadal stoi Mark Rutte, który jest obecnie kandydatem na nowego sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Koalicja formowana przez PVV ma składać się z Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji (VVD), ugrupowaniem tym do niedawna kierował Rutte, centroprawicowej partii Nowa Umowa Społeczna (NSC) i partii rolniczego protestu BBB. Taka koalicja dysponowałaby 88 miejscami w liczącej 150 miejsc izbie niższej holenderskiego parlamentu.
Geert Wilders w kampanii wyborczej stosował ostrą, antyimigracyjną retorykę, wskazując, że napływ uchodźców do kraju doprowadził do deficytu mieszkań w Holandii. Krytykował też rosnące koszty życia w Holandii.
Czytaj więcej: Facebook zablokował wpisy o spotkaniu malezyjskiego premiera. Teraz przeprasza
Holenderskie media już straszą Wildersem?
Holenderskie media rozpoczęły kampanię strachu przed rządami Wildersa. Jak podaje portal "Politico" nowy rząd Holandii prawdopodobnie znacznie zmieni swoją politykę wobec Unii Europejskiej na bardziej stanowczą. Holandia, wraz z takimi krajami jak Austria i państwa skandynawskie, należy w UE bardzo powściągliwych krajów pod kątem finansowania biedniejszych regionów europejskich.
Bruksela i holenderską koalicja będą różnić się też w kwestii klimatu i rolnictwa. Porozumienie koalicyjne zakłada, że choć Holandia będzie trzymać się istniejących porozumień w sprawie klimatu, to jednak zniesie środki mające pomóc krajowi w osiągnięciu celów w zakresie emisji.
Przyszły gabinet znajdzie się też na kursie kolizyjnym w kwestii migracyjnej, gdyż czteropartyjna koalicja twierdzi, że będzie dążyć do wprowadzenia najsurowszego w historii systemu azylowego obejmującego silniejsze kontrole graniczne i surowsze zasady dla osób ubiegających się o azyl.
Według mediów przyszły rząd będzie również prawdopodobnie bardziej krytyczny wobec umów o wolnym handlu, np. z południowoamerykańskim Wspólnym Rynkiem Południa inaczej Mercosur. To właśnie dzięki protestom rolniczym oraz poparciu postulatów rolników, obecna koalicja uzyskała mandat do sprawowania władzy, a sam Wilders może się pochwalić sukcesem wyborczym.
Źródło: tysol.pl, politico.eu