• Portal zwraca uwagę, że wiele partii o programach antyimigranckich cieszy się poparciem młodych wyborców, którzy po raz pierwszy wezmą udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
• Warto zwrócić uwagę, że na Malcie, w Niemczech, Austrii, Belgii i Grecji w głosowaniu do PE mogą brać udział już 16-latkowie.
• Politico: W Belgii, Francji, Portugalii, Niemczech i Finlandii młodzi wyborcy popierają partie antyimigracyjne i antysystemowe w liczbach porównywalnych, a nawet przewyższających starszych wyborców.
• Zobacz także: Obcokrajowcy są odpowiedzialni za ponad 50 proc. zbiorowych gwałtów w Berlinie

Portal zwraca uwagę, że wiele partii o programach antyimigranckich cieszy się poparciem młodych wyborców, którzy po raz pierwszy wezmą udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Warto zwrócić uwagę, że na Malcie, w Niemczech, Austrii, Belgii i Grecji w głosowaniu do PE mogą brać udział już 16-latkowie.

Młodzi głosują na antyimigranckie partie

W Belgii, Francji, Portugalii, Niemczech i Finlandii młodzi wyborcy popierają partie antyimigracyjne i antysystemowe w liczbach porównywalnych, a nawet przewyższających starszych wyborców, tak sugerują analizy ostatnich wyborów i badania preferencji politycznych młodych ludzi - pisze serwis Politico.

W Holandii Partia Wolności Geerta Wildersa wygrała wybory w 2023 r. dzięki kampanii, która powiązała niedrogie mieszkania z ograniczeniami imigracyjnymi. W Portugalii prawicowa partia Chega również odniosła się do niezadowolenia młodych ludzi wywołanego kryzysem mieszkaniowym, czym zjednała sobie tych wyborców.

We Włoszech, mimo że partia Bracia Włoch Giorgii Meloni zdobyła poparcie we wszystkich grupach wiekowych, młodzi wyborcy częściej popierali partie lewicowe. Z kolei w Niemczech i Finlandii partie lewicowe, takie jak Zieloni, tracą poparcie młodych wyborców na rzecz “skrajnej prawicy”.

Josse de Voogd, holenderski badacz specjalizujący się w geografii wyborczej, stwierdził, że młodzi wyborcy w całej Europie zwracają się w stronę nowszych partii, do których zaliczają się te o “skrajnie prawicowych” postulatach, podczas gdy wiele partii centrowych o ugruntowanej pozycji od dawna nadal polega na wsparciu starszych wyborców.

Czytaj także: TSUE wydał wyrok. Polska ma zapłacić karę za odmowę zamknięcia Turowa

Scholz przestrzega von der Leyen

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen nie wykluczyła w przyszłości współpracy z partiami narodowo-konserwatywnymi i skrajnie prawicowymi, w tym włoską premier Giorgią Meloni i jej partią Bracia Włosi, podają media. 

Ugrupowanie to należy do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należy m.in. Prawo i Sprawiedliwość.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ostrzegł, że przyszły szef KE nie powinien szukać wsparcia u skrajnie prawicowych partii, które według przewidywań odniosą znaczne poparcie w czerwcowym głosowaniu. 

Jego zdaniem Komisja powinna opierać się na “tradycyjnych partiach”, aby zapewnić stabilną przyszłość Europy.

Duży zwrot w prawo może stanowić wyzwanie dla następnego szefa KE, który musi uzyskać zgodę większości w nowym Parlamencie Europejskim. Skuteczne przewodnictwo może okazać się jednak trudne przy wsparciu jedynie “tradycyjnych partii”.