• Do Sejmu została zgłoszona ustawa budżetowa na przyszły rok, którą posłowie muszą przyjąć przed końcem roku.
• Wcześniej Premier Donald Tusk zapowiedział, że od przyszłego roku mają zacząć obowiązywać nowe stawki dla nauczycieli.
• Z tego powodu przed posiedzeniem Sejmu zgłoszono do ustawy odpowiednią autopoprawkę.
• Zobacz także: Minister klimatu mówi o deficycie budżetowym: Mrożenie cen energii możemy przedłużyć tylko na pół roku

Premier Donald Tusk zapowiedział wcześniej, że w pierwszej kolejności, czyli od 1 stycznia 2024 r., zrealizowane zostaną podwyżki dla nauczycieli. Wynagrodzenia wzrosną o 30 proc. Z kolei cała strefa budżetowa ma otrzymać podwyżki na poziomie 20 proc. 

Opublikowany projekt autopoprawki do ustawy okołobudżetowej na 2024 r. dotyczy zwiększenia wynagrodzeń dla nauczycieli początkujących i nauczycieli przedszkolnych.

Czytaj więcej: Tusk mówi o "długim dniu" i zapowiada "odwołanie Kurskiego z Waszyngtonu". Co dalej z TVP?

Poprawka do ustawy budżetowej. Jest podwyżka dla nauczycieli

Średnie wynagrodzenia nauczycieli początkujących mają wzrosnąć o 33 proc., czyli o 1 tys. 576,72 zł. 

Przeznaczyliśmy dodatkowe 2,3 mld zł na finansowanie podwyżek w przedszkolach. To samo dotyczy nauczycieli akademickich – wzrost też o 30 proc. – przekazał premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej.

Premier @DonaldTusk podczas konferencji prasowej z ministrem @MF_GOV_PL @Domanski_Andrz w #KPRM: W budżecie na rok 2024 zapewniamy podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30%, a naczycieli początkujących o 33%. pic.twitter.com/D1JAsmgzoY — Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 19, 2023

W autopoprawce wyjaśniono, dlaczego postanowiono podnieść średnie wynagrodzenie dla nauuczycieli.

Wysokość kwoty bazowej dla nauczycieli ujętej w art. 9 ust. 2 projektu ustawy budżetowej na rok 2024 generuje wzrost wynagrodzenia średniego nauczycieli od dnia 1 stycznia 2024 r. o 30 proc., co w przypadku nauczycieli początkujących nie przekłada się na zapowiedziany wzrost wynagrodzenia średniego co najmniej o 1 500 zł - czytamy.