Mbappe ostrzega przed "katastrofą". "Nie możemy zostawić naszego kraju w rękach tych ludzi"
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Francji Kylian Mbappe powiedział, że wyniki pierwszej tury wyborów parlamentarnych to "katastrofa" i wezwał francuskich wyborców do zatrzymania partii Marine Le Pen.
- Kylian Mbappe odniósł się do przedterminowych wyborów na konferencji prasowej w Hamburgu przed ćwierćfinałem Euro 2024 z Portugalią.
- Piłkarz: Myślę, że bardziej niż kiedykolwiek musimy pójść i zagłosować, to naprawdę pilne (...).
- Z sondażu przeprowadzonego w czwartek wynika, że Zjednoczenie Narodowe w niedzielnej drugiej turze nie zdoła uzyskać bezwzględnej większości głosów.
- Zobacz także: Polscy żołnierze rozpoczęli dyżur. Przez rok w Wyszehradzkiej Grupie Bojowej UE
Francuska liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen w czwartek podkreśliła, że jej partia wciąż ma szansę na przejęcie kontroli nad parlamentem, mimo że centrum i lewica próbują zablokować jej drogę do zwycięstwa w drugiej turze wyborów parlamentarnych, które odbędą się 7 lipca.
Napięcie rośnie w miarę odliczania czasu do niedzieli, pojawiają się doniesienia o atakach na kandydatów, a wyniki wyborów zadecydują, czy powojenna Francja wybierze swój pierwszy prawicowy rząd od czasu II wojny światowej, czy też rozpocznie erę potencjalnie paraliżującej polityki koalicyjnej.
Mbappe: Nie możemy zostawić naszego kraju w rękach tych ludzi
Kapitan francuskiej drużyny piłkarskiej Kylian Mbappe odniósł się do przedterminowych wyborów na konferencji prasowej w Hamburgu przed ćwierćfinałem Euro 2024 z Portugalią.
Myślę, że bardziej niż kiedykolwiek musimy pójść i zagłosować, to naprawdę pilne, nie możemy zostawić naszego kraju w rękach tych ludzi, to naprawdę pilne - powiedział.
Odniósł się również do zwycięstwa w pierwszej turze wyborów partii Le Pen.
Widzieliśmy wyniki pierwszej tury, to katastrofa. Naprawdę mamy nadzieję, że to się zmieni i że wszyscy zmobilizują się, by głosować... i zagłosują na właściwą stronę - dodał.
Dwa tygodnie temu, w przededniu meczu otwarcia Euro 2024 we Francji, Mbappe znalazł się w centrum politycznej zawieruchy w swoim kraju, opisując wybory we Francji jako przełomowy moment w historii kraju.
Czytaj także: Na Ukrainie mobilizacja. "200 tys. żołnierzy do końca roku"
Druga tura wyborów we Francji
Z sondażu przeprowadzonego w czwartek wynika, że Zjednoczenie Narodowe w niedzielnej drugiej turze nie zdoła uzyskać bezwzględnej większości głosów.
Tymczasem francuska lewica i centrum rozważają - jak sugerują politycy i media - scenariusz szerokiej koalicji, łączącej deputowanych od socjalistów do tradycyjnej prawicy - Republikanów.
Takie rozwiązanie jest rozpatrywane w obozie prezydenta Emmanuela Macrona, ale także na lewicy, choć daleko jest do konsensusu w sprawie tej idei - podał w czwartek dziennik "Le Parisien".
Zjednoczenie Narodowe wygrało pierwszą turę niedzielnych wyborów parlamentarnych, zdobywając 33 proc. głosów, lewicowa koalicja Nowy Front Ludowy jest na drugim miejscu - 28 proc. Z kolei partia Odrodzenie prezydenta Emmanuela Macrona zdobyła zaledwie 20 proc.
Źródło: reuters.com