• Wiele mediów i polityków zaczęło przypominać prorosyjskie wypowiedzi Michała Kołodziejczyka. W poniedziałek lider Agrounii odniósł się do swoich słów z przeszłości, w których krytykował Amerykanów m.in. za skłócanie z Rosją.
• Kołodziejczak: Nikt nie będzie podważał tego, że sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi, silna pozycja Polski w Unii Europejskiej to jest coś normalnego.
• Lider Agrounii został również zapytany o swoje wypowiedzi z przeszłości, w których otwarcie krytykował Donalda Tuska.
• Zobacz także: Na Podkarpaciu Caritas Polska zorganizowała ogólnopolski finał akcji "Tornister pełen uśmiechów". Inicjatywa ta wspiera dzieci z potrzebujących rodzin. Wyprawka szkolna trafiła do 15 tys. dzieci

Agrounia znajdzie się na listach wyborczych PO, a jej lider Michał Kołodziejczak będzie “jedynką” w Koninie. Decyzję, jaką podjęła partia, ogłosił w zeszłym tygodniu Donald Tusk. Takie posunięcie wywołało zdziwienie nawet niektórych przedstawicieli opozycji. W sieci zaczęły pojawiać się również nagrania sfrustrowanych takim układem rolników, którzy dotąd sympatyzowali z Agrounią.

Kołodziejczak: Amerykanie kłócą nas z Rosją

Wiele mediów i polityków zaczęło przypominać prorosyjskie wypowiedzi Michała Kołodziejczyka. W poniedziałek lider Agrounii podczas konferencji prasowej odniósł się do swoich słów z przeszłości, w których krytykował Amerykanów m.in. za skłócanie z Rosją.

Co jeszcze robi ambasada amerykańska? Kłóci nas z Rosją. Dzisiaj każdy, każdy z nas powinien odważyć się na ten gest i pokazać "fucka" Amerykanom. Takiego! - powiedział podczas jednej z demonstracji sprzed kilku lat, pokazując środkowy palec.

Wypowiedź tę przypomniał m.in. premier Mateusz Morawiecki na portalu X (dawniej Twitter). Kołodziejczak zarzucił natomiast manipulację jego słowami. Jego zdaniem wszelkie emitowane materiały archiwalne powinny być opatrzone datą.

“Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi jest słuszny”

Nikt nie będzie podważał tego, że sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi, silna pozycja Polski w Unii Europejskiej to jest coś normalnego. To jest też nasza racja stanu - żyć dobrze ze Stanami, żyć dobrze z Unią Europejską, mieć tam silną pozycję i mieć coś do powiedzenia - powiedział Kołodziejczak w poniedziałek.

Dodał, że “dlatego jesteśmy dzisiaj razem z KO na listach i jest tam duża grupa ludzi, która będzie startować w wyborach z największą partią opozycyjną”. Zaznaczył, że “to tak zabolało”.

Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi jest słuszny, dobry, musimy go rozbudowywać i jest nam potrzebny. Rosja napadła na Ukrainę, to są barbarzyńcy, którzy wykorzystali swoją potężną pozycję, by napaść na zwykłych ludzi i to jest niedopuszczalne - stwierdził Kołodziejczak.

Jak stwierdził, “nie można dzisiaj oceniać kogoś, kto 8 czy 10 lat temu sprzedawał swoje produkty gdzieś za granicę”, w tym, jak mówił, do Rosji, jak robiło to wielu rolników. 

Dzisiaj współpraca z Rosją jest przekreślona - dodał.

- To zabolało rządzących, bo ich celem było to, żeby nikt z nikim nie rozmawiał i się nie dogadał - mówił @EKOlodziejczak_. Lider Agrounii podkreślał też, że "naszą racją stanu" jest sojusz z USA i silna pozycja w Unii Europejskiej.
👉 https://t.co/JqR684CRIt pic.twitter.com/piMRmaAO8k — tvn24 (@tvn24) August 21, 2023

Lider Agrounii nie odwołuje słów o Tusku

Lider Agrounii został również zapytany o swoje wypowiedzi z przeszłości, w których otwarcie krytykował Donalda Tuska. Mówił wtedy m.in. to, że Tusk “cofnął Polskę o kilka wieków”, zrobił z niej “kraj koczowniczy”.

Te słowa, to co działo się w Polsce wiele lat temu - ja się nie wycofuję z żadnych słów. (...) Dla mnie kilka wieków to jest mniej niż kilkanaście wieków - to, co robicie wy. Normalni ludzie już w epoce kamienia łupanego dobierali się w pary, grupy i razem polowali na mamuta, a wy chcecie rozdzielić całe społeczeństwo, by wszyscy byli pojedynczy, bo takim społeczeństwem dobrze się rządzi - powiedział Kołodziejczak, zwracając się do rządzących.

Czytaj także: Bielan rezygnuje ze startu do Sejmu. "Rozmawiałem z Kaczyńskim"

“Najważniejsze jest zwycięstwo”

Jakiś czas temu w rozmowie z Radiem Łódź lider Agrounii stwierdził, że nie jest mu po drodze z Platformą Obywatelską, ale nie ma innego wyjścia. Podkreślił, że mimo różnic politycznych, start z list opozycji jest konieczny.

Najważniejsze jest zwycięstwo. To nie była łatwa decyzja, ale w najbliższych dniach przekonam mieszkańców polskiej wsi, że była ona bardzo dobra. Interes polskich rolników jest dla mnie najważniejszy. Proszę o zaufanie, nie zmieniłem swoich wartości - powiedział Kołodziejczak.