Hening-Kloska: Nie ma żadnej afery wiatrakowej i wywłaszczeń nie będzie. Warzecha: Dlaczego pani kłamie?
Politycy Trzeciej Drogi utrzymują, że nie ma żadnej afery wiatrakowej i nie będzie wywłaszczania pod farmy wiatrowe. Tymczasem publicysta Łukasz Warzecha wykazał, że posłowie kłamią.
- Posłowie KO i Polski 2050 wnieśli do marszałka Sejmu projekt ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
- W projekcie zaproponowano m.in. liberalizację zasad budowy farm wiatrowych. Chodzi o to, że wiatraki będą mogły być stawiane bliżej rezerwatów, parków narodowych i domów mieszkalnych.
- Warzecha: Ustawa o gospodarce nieruchomościami wskazuje, że wywłaszczenie jest możliwe w przypadku celów publicznych (inwestycje celu publicznego).
- Zobacz także: Konferencja prasowa Hołowni i Tuska. Nowy rząd sformuje się w rocznicę Stanu Wojennego? Lider Platformy Obywatelskiej wskazał potencjalną datę swojego expose
Posłowie KO i Polski 2050 wnieśli do marszałka Sejmu projekt ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
W projekcie zaproponowano m.in. liberalizację zasad budowy farm wiatrowych. Chodzi o to, że wiatraki będą mogły być stawiane bliżej rezerwatów, parków narodowych i domów mieszkalnych.
Pomysł ten spotkał się z krytyką polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. Między innymi były wiceminister klimatu Jacek Ozdoba stwierdził, że przepisy mogą prowadzić do wywłaszczenia ludzi pod budowę farm wiatrowych. W piątek przedstawiciele PiS poinformowali, że składają w tej sprawie zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury regionalnej.
Warzecha: Dlaczego poseł Polski 2050 kłamie?
Publicysta i dziennikarz Łukasz Warzecha napisał w mediach społecznościowych, że poseł Polski 2050 Paulina Hening-Kloska twierdzi, że “nie ma żadnej afery i wywłaszczeń nie będzie”.
No to spójrzmy do przepisów. Najpierw Ustawa o gospodarce nieruchomościami, która wskazuje, że wywłaszczenie jest możliwe w przypadku celów publicznych (inwestycje celu publicznego). Dalej wrzutka do ustawy, którą pilotuje pani poseł, dodająca inwestycje w elektrownie wiatrowe do katalogu celów publicznych w Ustawie o gospodarce nieruchomościami. Dlaczego pani kłamie, Pani Poseł? - napisał Warzecha.
Firmująca ustawę o mrożeniu cen energii, która zawiera wrzutkę wiatrakową, pani poseł @hennigkloska twierdzi, że nie ma żadnej afery i wywłaszczeń nie będzie. No to spójrzmy do przepisów.
Najpierw Ustawa o gospodarce nieruchomościami, która wskazuje, że wywłaszczenie jest… pic.twitter.com/zu4vN89V4E — Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 1, 2023
Czytaj także: Cieszyński: KO zwolniła zagraniczne firmy z konieczności płacenia odpisów od nadzwyczajnych zysków
Trzecia Droga: Nie ma żadnej afery wiatrakowej
Tymczasem politycy Trzeciej Drogi zapewniają, że żadnej afery nie ma i jednocześnie wskazują na potrzebę obniżenia cen energii w nowym roku.
Nie ma żadnej afery wiatrakowej rzecz jasna. Nie wiem na czym miałaby polegać ta afera. Afera by była, gdybyśmy niczym PiS przepchnęli po nocy jakąś ustawę, wprowadzili ją w życie i gdyby Polacy dzisiaj znaleźli się w nowej rzeczywistości. Tak nie ma, został przedstawiony projekt po pierwsze dotyczący zamrożenia cen energii. To jest w nim najważniejsze - powiedział poseł Polski 2050 i wiceprzewodniczący tego ugrupowania Michał Kobosko w Programie 3 Polskiego Radia.
W podobnym tonie na antenie Polsat News wypowiadał się prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który zapewnił, że nie będzie żadnego wywłaszczania pod farmy wiatrowe, dodał, że dopuszczalną odległością wiatraków od domów będzie co najmniej 500 metrów.
Źródło: x.com