76 lat temu urodził się Marcin Wolski, mistrz literatury rozrywkowej, którego PiS marnuje w propagandzie
76 lat temu, 22 lipca 1947, urodził się Marcin Wolski. Genialny autor powieści rozrywkowych, którego talent marnowany jest przez PiS w propagandzie TVP. Wolski od 8 lat powinien pisać na podstawie swoich powieści scenariusze do seriali przygodowych dla TVP, by w formie atrakcyjnej dla widzów propagować wartości konserwatywne i patriotyczne, a nie być marnowanym przez PiS na odcinku komentowania bieżączki politycznej.
Marcin Wolski w 1972 roku ukończył historię na Uniwersytecie Warszawskim. Zadebiutował jako 19-latek w piśmie rozrywkowym „Szpilki” w 1966 roku. Pisywał też do organu ludowego Wojska Polskiego „Żołnierza Wolności” (w swojej szopce noworocznej krytykował zachód i Izrael).
Członek PZPR
Był autorem programów satyrycznych w Polskim Radiu w PRL od 1973 do 1981 i od 1989 do 2009, w TVP od 1991 do 1993. Od 1975 do 1981 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (był sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej w Programie 3 Polskiego Radia). Po wprowadzeniu Stanu Wojennego komuniści zakazali mu pracy w mediach. W III RP wspierał na prezydenta Lecha Wałęsę, a potem Lecha Kaczyńskiego. Pisuje do Gazety Polskiej, Tygodnika Solidarność, Do Rzeczy. Od 2016 prowadzi w TVP Info W tyle wizji.
Wnuk narodowców
Dziadek Marcina Wolskiego — Franciszek Wolski — był działacz Związku Ludowo-Narodowego, przewodniczący Społecznej Rady Obrony Miasta Biłgoraja i burmistrza Biłgoraja. Babcia Stanisława z domu Ereth działaczką Organizacji Kobiet Narodowych w Biłgoraju.
Z wydanego przez wydawnictwo Fronda wywiadu z Marcinem Wolskim „Striptiz nadredaktora” można się dowiedzieć, że mama pisarza była dziennikarką prasy ludowego Wojska Polskiego, on sam wspólnie studiował historię razem z Tomaszem Nałęczem, Adamem Michnikiem i Antonim Macierewiczem.
W wydanym przez Fronde wywiadzie Marcin Wolski stwierdził, że do PZPR wstąpił za przykładem Jana Pietrzaka (absolwenta Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, działacza ZMP i PZPR), dobrze znał się z Wachowskim i innymi politykami III RP (Stefanem Niesiołowskim, Leszkiem Moczulskim, Krzysztofem Królem, Michałem Kamińskim), wspiera Kaczyńskiego i PiS – choć wiele działań PiS mu się nie podoba.
Marcin Wolski wielokrotnie na kartach wywiadu wydanego przez Frondę przyznawał się do błędów: działalności w PZPR, wspieraniu Mazowieckiego, Wałęsy, AWS, PO, sprzeciwiania się lustracji. Krytycznie odniósł się do oskarżania Leszka Moczulskiego i Kieżuna o współpracę z SB.
Krytyk Korwina
Jedną z postaci darzonych przez Marcina Wolskiego szczególną niechęcią jest Janusz Korwin Mikke. Marcin Wolski, w stanie wojennym nieangażujący się opozycje i legalnie występujący na scenach kabaretu, uznaje, że Janusz Korwin Mikke, wydawca nielegalnych publikacji antykomunistycznych i internowany w stanie wojennym, wyznawał w PRL ohydny legalizm wobec władz komunistycznych. Zdaniem Marcina Wolskiego Janusz Korwin Mikke jest 15 razy bardziej szkodliwy niż Lech Wałęsa, jest człowiekiem Rosji, służy rosyjskiej polityce, odpowiada za zahamowanie lustracji i upadek rządu Olszewskiego – zdaniem Marcina Wolskiego Kaczyński dążył do tego, by do rządu Olszewskiego weszła Unia Wolności, a Janusz Korwin Mikke swoją uchwałą lustracyjną nie dopuścił do tego.
Innymi osobami, do których negatywnie nastawiony jest Marcin Wolski, są: Piotr Zychowicz, Sławomir Cenckiewicz, Rafał Ziemkiewicz, Szczepan Twardoch i Andrzej Sapkowski. Marcin Wolski krytykuje też posoborowy kościół za autodestrukcje. Z podziwem pisarza spotyka się inteligencja Żydów.
Co ciekawe Marcin Wolski zadeklarował, że ceni poglądy Janusza Korwina Mikke dotyczące ekonomii i kobiet. Zdaniem Marcina Wolskiego „równouprawnienie kobiet zabiło cywilizację europejską”, kiedy kobiety „wywalczyły sobie prawa wyborcze” skończyła się zachodnia cywilizacja. Zdaniem pisarza prawa dla kobiet są nienaturalne, bo kobiety głosują emocjonalnie, odmiennie od mężczyzn głosujących racjonalnie.