Wspieraj wolne media

Awantura w Sejmie po wystąpieniu Dzierżawskiego. Przypomniał o nazistowskich korzeniach aborcji. "Projekty, które trafiły do komisji, realizują postulaty urzędnika III Rzeszy"

1
0
2
Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży
Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży / Fot. PAP/Radek Pietruszka

W czwartek w Sejmie odbywa się wysłuchanie publiczne organizacji w sprawie ustaw aborcyjnych. W trakcie wystąpienia prezesa Fundacji Pro-Prawo do Życia Mariusza Dzierżawskiego doszło do ogromnych emocji wśród zgromadzonej publiczności.

W czwartek w Sejmie odbywa się wysłuchanie publiczne organizacji w sprawie ustaw aborcyjnych. W posiedzeniu komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży bierze udział około 30 różnych organizacji związanych z obroną życia nienarodzonego, a także popierających aborcję.

Jak przekazał Paweł Kubala, w trakcie wystąpienia prezesa Fundacji Pro-Prawo do Życia Mariusza Dzierżawskiego doszło do ogromnych emocji wśród zgromadzonej publiczności. 

Wystąpienie Mariusza Dzierżawskiego, który przypomniał o nazistowskich korzeniach aborcjonizmu wywołało duże emocje. W sumie racja, to oburzające, że tyle lat po upadku nazizmu aborcja nadal ma zwolenników - poinformował Paweł Kubala.

Na początku swojego wystąpienia, Dzierżawski zacytował kierownika centrali doradczej urzędu do spraw rasowo-politycznych NSDAP Erharda Wetzela. Przypomniał, że to niemieccy naziści chcieli pozbyć się w ten sposób Polaków.

Wszystkie środki, które służą ograniczaniu rozrodczości powinny być tolerowane albo popierane. Spędzanie płodu na obszarze Polski musi być niekaralne - powiedział wówczas Erhard Wetzel.  

Projekty, które trafiły do komisji, realizują te postulaty urzędnika III Rzeszy. Można też zrozumieć, że kryminalistki, które zawodowo trudnią się sprzedażą środków aborcyjnych i zarabiają na tym miliony euro - ocenił Mariusz Dzierżawski. 

Po jego wystąpieniu ze swoich miejsc natychmiast zerwali się zwolennicy mordowania niewinnych dzieci. W pewnym momencie musiała również interweniować Straż Marszałkowska, gdyż komisja chciał kontynuować wysłuchania publiczne.

Kamery uchwyciły również moment jak jedna z działaczek aborcyjnych rościła pretensje do członek komisji z Polski 2050 Ewy Szymanowskiej. 

Trzeba było ich nie zapraszać - stwierdziła proaborcjonistka.

Czytaj więcej: Zamach na życie Roberta Fico. Napastnik był powiązany z prorosyjską bojówką? Chodzi o Slovenskich Branci

Poseł przerwała wystąpienie przedstawiciela Evangelium Vitae

Przedstawiciel fundacji Evangelium Vitae Łukasz Jończyk w swoim wystąpieniu w sprawie aborcji odniósł się do Ukrainy, gdzie matki mogą sprzedawać dzieci homoseksualistów, dokonywać aborcji oraz wiele innych nieetycznych rzeczy. 

Dokładnie 10 lat temu banderowcy z Prawego Sektora spalili żywcem kilkudziesięciu współobywateli, którzy nie podzielali ich ideologii - powiedział Łukasz Jończyk z fundacji Evangelium Vitae.

W tym momencie jego wypowiedź starała się przerwać poseł Anna Maria-Żukowska z Lewicy, prosząc, aby skupił się on na temacie ustaw aborcyjnych. 

Ponadto jak przekazał Paweł Kubala, jedna z aborcjonistek zgromadzonych na sali zaproponowała, że w zamian za zakaz aborcji ona będzie postulowała zakaz sprzedaży środków na erekcję. 

Przed chwilą w Sejmie jakaś aborcjonistka zaproponowała, że jak obrońcy życia (przez nią nazwani pieszczotliwie mężczyznami) chcą zakazu aborcji, to ona proponuje zakaz środków na erekcję. Rozumiem, że to handel wymienny - jeden zakaz za drugi? Jestem za! - przekazał Paweł Kubala.

Źródło: tvmn.pl, x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo