Wróblewski: To jeden z największych mitów w dyskusjach dotyczących aborcji
Jednym z największych mitów w dyskusjach ostatnich lat dotyczących aborcji jest istnienie "efektu mrożącego" - stwierdził poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
- Odrzucenie przez Sejm projektu nowelizacji Kodeksu karnego zakładającego depenalizację i dekryminalizację aborcji pogłębiło podział w koalicji rządzącej.
- Projekt udało się odrzucić między innymi dzięki posłom Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy mierzą się teraz z hejtem ze strony środowisk lewicowych i aborcyjnych.
- Prof. Renata Mieńkowska-Norkiene: Trudno się wytłumaczyć PSL-owi, że nie chcą depenalizacji kwestii aborcji, bo ona ma największe znaczenie w kwestii efektu mrożącego.
- Zobacz także: Zjednoczą się przeciwko PiS? Koalicja rządowa może wystawić jednego kandydata na prezydenta
Odrzucenie przez Sejm projektu nowelizacji Kodeksu karnego zakładającego depenalizację i dekryminalizację aborcji pogłębiło podział w koalicji rządzącej. Do przeforsowania ustawy zabrakło kilku głosów.
Projekt udało się odrzucić między innymi dzięki posłom Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy mierzą się teraz z hejtem ze strony środowisk lewicowych i aborcyjnych.
Trudno się wytłumaczyć PSL-owi, że nie chcą depenalizacji kwestii aborcji, bo ona ma największe znaczenie w kwestii efektu mrożącego. Depenalizacja jest najbardziej potrzebna, by lekarze nie unikali pomocy kobietom, gdy zagrożone jest ich życie, ze strachu przed procesem - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską politolog prof. Renata Mieńkowska-Norkiene z Uniwersytetu Warszawskiego.
Czytaj także: Zabijanie jako profilaktyka? Leszczyna chce zabijać dzieci do 12. tygodnia, bo "płód niczego nie czuje"
Poseł PiS o micie w dyskusjach o aborcji
Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski stwierdził, że profesor powiela jeden z największych mitów w dyskusjach ostatnich lat dotyczących aborcji, chodzi o tzw. “efekt mrożący”.
Przepisy w tym zakresie nie zmieniły się od 1993 r. Lekarze mają nie tylko możliwość, ale i obowiązek ratować życie matki. I tak się dzieje. Zdarzają się błędy medyczne, tak jak zdarzały się przed 1993 r., przed 2020 r., i do których dochodzi także w krajach, gdzie aborcja jest zdepenalizowana czyli w praktyce na życzenie jak w Niemczech. Liczba takich przypadków jest jednak niewielka, w Polsce statystycznie niższa niż w wielu krajach na Zachodzie. Innymi słowy “efekt mrożący” jest środkiem retorycznym, silnie perswazyjnym, mającym odwrócić uwagę od istoty dyskusji jaką jest wartość dobra konstytucyjnie chronionego jakim jest ŻYCIE dziecka przed urodzeniem oraz wynikająca z ustawy zasadniczej konieczność jego ochrony - napisał na platformie X.
Jednym z największych mitów w dyskusjach ostatnich lat dotyczących aborcji jest istnienie „efektu mrożącego”. „Depenalizacja jest najbardziej potrzebna, by lekarze nie unikali pomocy kobietom, gdy zagrożone jest ich życie, ze strachu przed procesem.” - mówi profesor socjologii… — BartłomiejWróblewski (@bwroblewski) July 25, 2024
Źródło: x.com, wp.pl