Zjednoczą się przeciwko PiS? Koalicja rządowa może wystawić jednego kandydata na prezydenta
Media donoszą, że koalicja rządowa może poprzeć Rafała Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta. Wariant ma poważnie rozważać Lewica, bardziej sceptyczne jest PSL.
- Jak donosi Wirtualna Polska, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty na jednym z nieoficjalnych spotkań w ostatnich tygodniach nie wykluczył tego, że cała koalicja rządowa poprze jednego kandydata na prezydenta.
- Obawiając się, że spory między koalicjantami mogą zwiększyć szanse kandydata PiS, Lewica jest gotowa odpuścić i postawić na Rafała Trzaskowskiego.
- Polityk Lewicy: Niczego w tych wyborach sami raczej nie zdziałamy. Po co więc ktoś miałby się zaharowywać dla przegranej sprawy.
- Zobacz także: Pozew przeciwko ministrowi sportu. Media: Idą na wojnę z Nitrasem
Jak donosi Wirtualna Polska, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty na jednym z nieoficjalnych spotkań w ostatnich tygodniach nie wykluczył tego, że cała koalicja rządowa poprze jednego kandydata na prezydenta.
Wicemarszałek Sejmu nazwiska nie wymienia, ale wszyscy wiedzą, że murowany kandydat jest jeden: to Rafał Trzaskowski - czytamy.
Czarzasty zaznaczył, że “gdyby wszystkie partie zdecydowały się poprzeć jednego kandydata, to my jesteśmy za”.
Lewica gotowa zrezygnować z własnego kandydata
Portal zaznaczył, że w stanowisku Lewicy zaszła istotna zmiana, bowiem jeszcze kilka miesięcy temu politycy tego ugrupowania zarzekali się, że nie tylko ich formacja wystawi kandydata w wyborach prezydenckich w 2025 r., ale że będzie to kobieta. Mówiono, że może być to Magdalena Biejat, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk czy Joanna Scheuring-Wielgus.
Niczego w tych wyborach sami raczej nie zdziałamy. Po co więc ktoś miałby się zaharowywać dla przegranej sprawy - powiedział niedawno w rozmowie z WP jeden z polityków Lewicy.
Odrzucenie przez Sejm projektu nowelizacji Kodeksu karnego zakładającego depenalizację i dekryminalizację aborcji pogłębiło podział w koalicji rządzącej. Obawiając się, że spory między koalicjantami mogą zwiększyć szanse kandydata PiS, Lewica jest gotowa odpuścić i postawić na Rafała Trzaskowskiego.
Czytaj także: Wrocław. Kolejna skandaliczna akcja uderzająca w polskich mundurowych
Wspólny kandydat koalicji rządzącej na prezydenta?
Wiemy, że takie pomysły krążyły też w Trzeciej Drodze - powiedział jeden z rozmówców WP.
Co na to PSL? Okazuje się, że ludowcy są dość sceptycznie nastawieni do poparcia niekryjącego lewicowych poglądów Trzaskowskiego.
Trudno byłoby sobie mi wyobrazić, żeby działacze PSL w terenie roznosili ulotki z Rafałem i promowali jego agendę. W końcu ich wyborcy poszliby za kandydatem PiS - powiedział jeden z polityków koalicji portalowi.
WP pisze, że “PSL jest dziś zajęte walką o własną podmiotowość. Władysław Kosiniak-Kamysz odpiera ataki lewicowych organizacji, a także własnych koalicjantów, za głosowanie ws. aborcji”.
Źródło: wp.pl