Wspieraj wolne media

Zjednoczą się przeciwko PiS? Koalicja rządowa może wystawić jednego kandydata na prezydenta

0
0
1
Liderzy koalicji w Sejmie
Liderzy koalicji w Sejmie / Fot. PAP/Paweł Supernak

Media donoszą, że koalicja rządowa może poprzeć Rafała Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta. Wariant ma poważnie rozważać Lewica, bardziej sceptyczne jest PSL.

  • Jak donosi Wirtualna Polska, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty na jednym z nieoficjalnych spotkań w ostatnich tygodniach nie wykluczył tego, że cała koalicja rządowa poprze jednego kandydata na prezydenta.
  • Obawiając się, że spory między koalicjantami mogą zwiększyć szanse kandydata PiS, Lewica jest gotowa odpuścić i postawić na Rafała Trzaskowskiego.
  • Polityk Lewicy: Niczego w tych wyborach sami raczej nie zdziałamy. Po co więc ktoś miałby się zaharowywać dla przegranej sprawy.
  • Zobacz także: Pozew przeciwko ministrowi sportu. Media: Idą na wojnę z Nitrasem

Jak donosi Wirtualna Polska, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty na jednym z nieoficjalnych spotkań w ostatnich tygodniach nie wykluczył tego, że cała koalicja rządowa poprze jednego kandydata na prezydenta.

Wicemarszałek Sejmu nazwiska nie wymienia, ale wszyscy wiedzą, że murowany kandydat jest jeden: to Rafał Trzaskowski - czytamy.

Czarzasty zaznaczył, że “gdyby wszystkie partie zdecydowały się poprzeć jednego kandydata, to my jesteśmy za”.

Lewica gotowa zrezygnować z własnego kandydata 

Portal zaznaczył, że w stanowisku Lewicy zaszła istotna zmiana, bowiem jeszcze kilka miesięcy temu politycy tego ugrupowania zarzekali się, że nie tylko ich formacja wystawi kandydata w wyborach prezydenckich w 2025 r., ale że będzie to kobieta. Mówiono, że może być to Magdalena Biejat, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk czy Joanna Scheuring-Wielgus.

Niczego w tych wyborach sami raczej nie zdziałamy. Po co więc ktoś miałby się zaharowywać dla przegranej sprawy - powiedział niedawno w rozmowie z WP jeden z polityków Lewicy.

Odrzucenie przez Sejm projektu nowelizacji Kodeksu karnego zakładającego depenalizację i dekryminalizację aborcji pogłębiło podział w koalicji rządzącej. Obawiając się, że spory między koalicjantami mogą zwiększyć szanse kandydata PiS, Lewica jest gotowa odpuścić i postawić na Rafała Trzaskowskiego.

Czytaj także: Wrocław. Kolejna skandaliczna akcja uderzająca w polskich mundurowych

Wspólny kandydat koalicji rządzącej na prezydenta?

Wiemy, że takie pomysły krążyły też w Trzeciej Drodze - powiedział jeden z rozmówców WP.

Co na to PSL? Okazuje się, że ludowcy są dość sceptycznie nastawieni do poparcia niekryjącego lewicowych poglądów Trzaskowskiego.

Trudno byłoby sobie mi wyobrazić, żeby działacze PSL w terenie roznosili ulotki z Rafałem i promowali jego agendę. W końcu ich wyborcy poszliby za kandydatem PiS - powiedział jeden z polityków koalicji portalowi.

WP pisze, że “PSL jest dziś zajęte walką o własną podmiotowość. Władysław Kosiniak-Kamysz odpiera ataki lewicowych organizacji, a także własnych koalicjantów, za głosowanie ws. aborcji”.

Źródło: wp.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo