Wspieraj wolne media

Posłowie zagłosowali w sprawie ustawy aborcyjnej. Obrońcy życia odnieśli sukces? Zobacz wyniki głosowań

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Piotr Nowak

W piątek odbyło się głosowanie nad propozycją Lewicy w sprawie depenalizacji aborcji. Za odrzuceniem ustawy zagłosowało 218 posłów, przeciwnych było 215 posłów, natomiast dwóch posłów wstrzymało się od głosu.

Sejm podczas ostatniego posiedzenia podjął temat ustawy aborcyjnej. W czwartek głos w sprawie zabrała między innymi Karina Bosak z Konfederacji.

 Zabijanie dzieci nienarodzonych to zło w czystej postaci. Tworzenie warunków, w których kobiety można do tego zachęcać, popychać lub wręcz zmuszać, to zło. Decydowanie o bezkarności winnych tej śmierci, to zło - powiedziała na wstępie.

Zaznaczyła, że liberalizacja aborcji stanowi zagrożenie nie tylko dla życia dzieci nienarodzonych, ale również zdrowia i życia samych kobiet.

eśli uchwalicie tę ustawę, to większość aborcji będzie farmakologiczna. Skąd mieć pewność, że ta zgoda była w pełni świadoma i w konsekwencji niezależna? (…) W Polsce istnieje silne lobby aborcyjne, które umożliwia kobietom zdobycie tabletek poronnych przez internet, bez wizyty u lekarza, bez badania USG, bez oceny prenatalnego wieku dziecka - zwróciła uwagę Karina Bosak.

Zaznaczyła, że wiele kobiet zostaje przymuszonych do zabicia własnego dziecka przez partnera czy rodzinę. Zaapelowała, by nie ulegać złudzeniom propagandy lobby aborcyjnego.

Czytaj więcej: "Biblioteka Równości". Dolnośląska biblioteka ogłosiła świętowanie "miesiąca dumy" do końca wakacji

Sukces obrońców życia. Ustawa Lewicy została odrzucona

W piątek odbyło się głosowanie nad propozycją Lewicy. Za odrzuceniem ustawy zagłosowało 218 posłów, przeciwnych było 215 posłów, natomiast dwóch posłów wstrzymało się od głosu.

Na tak dobrą wiadomość zareagował również nieobecny od roku w przestrzenii publicznej z powodów zdrowotnych Robert Winnicki.

Z Polskiego Stronnictwa Ludowego przeciwko ustawie zagłosował Marek Sawicki, Władysław Bartoszewski, a nawet Wicepremier, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak zauważyła dziennikarka Dominika Długosz, o losie ustawy zadecydował brak głosowania ze strony trzech posłów Koalicji Obywatelskiej. Wśród nich znalazł się Roman Giertych, który w trakcie głosowania był obecny na swoim miejscu na sali plenarnej.

Warto zauważyć, że pomimo, że wszyscy obecni na sali posłowie Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali przeciwko ustawie, to aż 14 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.

Aż 7% posłów klubu PiS nie wzięło udziału w głosowaniu nad projektem aborcyjnych fanatyków z lewicy. Wygraliśmy zaledwie dwoma głosami. Opatrzność nad nami czuwa, niemniej przy kolejnych projektach już tak łatwo może nie być, a lobby proaborcyjne nie odpuści - zauważył Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Moskal wyliczył, że z kolei z Konfederacji nie zagłosowało 5 proc. klubu. Jednakże internauci przytomnie zauważyli, że w głosowaniu nie wziął udziału jeden poseł Konfederacji.

Nie chojraczyłbym bo u Was nie wzięło udziału w głosowaniu 5,5% - napisał Michał Moskal.

Należy również podkreślić, że do tej pory nie działa strona internetowa Sejmu.

Źródło: tvmn.pl, x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo