Taki wizerunek Polski buduje Lewica za granicą: "Mówiłyśmy, w jak opresyjnym kraju teraz żyją Polki"
Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy uczestniczyła w posiedzeniu Zespołu Praw Kobiet. Zdradziła, co opowiadała o Polsce podczas swojego pobytu w Rwandzie w Afryce.
- Do Afryki pojechało 6 tysięcy kobiet działających w polityce.
- Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy, która uczestniczyła w Women Deliver w Rwandzie opowiedziała tam, że Polki żyją w opresyjnym kraju.
- Scheuring-Wielgus: Nie będę używała przekleństw, które tam padały.
- Zobacz także: Kevin Spacey uniewinniony przez sąd. Miał dopuścić się przestępstw seksualnych w stosunku do mężczyzn
Aktywistki i posłanki popierające aborcję spotkały się w środę na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Praw Kobiet. Na spotkaniu była również obecna pani Joanna, o której w mediach zrobiło się głośno po tym, jak wystąpiła w materiale TVN. Aborcyjna aktywistka po wzięciu tabletki wczesnoporonnej poczuła się źle, a kiedy udała się do szpitala, mieli tam na nią czekać nie tylko lekarze, ale także policja. Teraz kobieta przedstawia się jako ofiara policyjnej represji w związku z dokonaniem aborcji.
W rzeczywistości funkcjonariusze przyjechali na wezwanie lekarz psychiatry, która stwierdziła, że pani Joanna chce popełnić samobójstwo.
Scheuring-Wielgus: Polki żyją w opresyjnym kraju
Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy podczas posiedzenia stwierdziła, że o sytuacji z panią Joanną dowiedziała się, kiedy przebywała w Rwandzie na kongresie. Do Afryki zjechało 6 tysięcy kobiet działających w polityce na kolejny Women Deliver.
Opowiedziałyśmy tam o tej sytuacji polityczkom na całym świecie. W zasadzie większość pytań, które padały na tym spotkaniu, to było: ale jak to jest możliwe? Nie będę używała przekleństw, które tam padały. Opowiedziałyśmy o tym, mówiłyśmy, w jak opresyjnym kraju teraz żyją Polki - powiedziała poseł Lewicy.
Aborcja w Rwandzie
Rwanda od 2018 roku miała niezwykle restrykcyjne przepisy dotyczące aborcji. Do 2023 r. zabicie nienarodzonego dziecka w tym kraju była nielegalna, a każdy, kto jej dokonał lub pomagał w jej dokonaniu, trafiał do więzienia.
Obecnie aborcja w Rwandzie jest dozwolona w przypadkach takich jak gwałt, przymusowe małżeństwo, kazirodztwo lub zagrożenie życia kobiety. Może być ona dokonana wyłącznie po konsultacji z lekarzem.
Czytaj także: Minister sprawiedliwości skomentował sprawę z Joanną. Zaatakował TVN i Tuska
Kłótnia o bezczynność w kwestii praw kobiet
Tymczasem Klaudiusz Slezak z Radia Nowy Świat poinformował za pośrednictwem Twittera, że podczas posiedzenia Zespołu Praw Kobiet Joanna Scheuring-Wielgus oraz Katarzyna Piekarska z Koalicji Obywatelskie pokłóciły się. Posłanki miały oskarżać się o “bezczynność w sprawach praw kobiet i lansowanie się na manifestacjach”.
Źródło: niezalezna.pl, facebook.com