Strajk polskich przewoźników. Ukraińcy wznieśli banderowskie okrzyki
Polscy przewoźnicy blokują przejścia graniczne z Ukrainą. Szczególnie napięta sytuacja panuje w rejonie Korczowej. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym słychać banderowskie okrzyki.
- Do protestu włączyli się też rolnicy, którzy zablokowali przejście graniczne w Medyce na Podkarpaciu.
- Witold Tumanowicz z Konfederacji: Wystarczy brak zgody na uprzywilejowaną pozycję przewoźników z Ukrainy i protest wobec wyrzucania Polaków z e-kolejki, a w Ukraińcach budzi się banderowski instynkt.
- Kluczowym wymogiem, jaki stawiają polscy przewoźnicy jest przywrócenie systemu wydawania zezwoleń na pracę w UE dla ukraińskich przewoźników.
- Zobacz także: Partia Wolności wygrywa wybory w Holandii. Romanowski: To najlepszy dowód, że Europa się budzi
Cały czas trwa protest przewoźników, który odbywa się od 6 listopada na przejściach granicznych z Ukrainą w Hrebennem, Dorohusku i Korczowej. Blokada jest związana z liberalizacją przepisów w sprawie transportu międzynarodowego na terenie Unii Europejskiej. Transporty humanitarne czy wojskowe przepuszczane są na bieżąco.
Do protestu włączyli się też rolnicy, którzy zablokowali przejście graniczne w Medyce na Podkarpaciu. Chcą m.in. dopłat do kukurydzy oraz niższego podatku rolniczego.
Banderowskie okrzyki w Korczowej
Tymczasem, jak napisał w mediach społecznościowych Witold Tumanowicz z Konfederacji, “wystarczy brak zgody na uprzywilejowaną pozycję przewoźników z Ukrainy i protest wobec wyrzucania Polaków z e-kolejki, a w Ukraińcach budzi się banderowski instynkt”.
Do wpisu dołączył nagranie z Korczowej, na którym Ukraińcy wznoszą okrzyki: “Ukraińcy Slava”, “Slava Ukrainie”, “gierojom Slava”. W pewnym momencie ktoś wykrzykuje: “smert Lachom”, co wywołuje śmiechy kilku osób. Jeden z Ukraińców, mówi jednak, aby takich słów nie wypowiadać.
Wystarczy brak zgody na uprzywilejowaną pozycję przewoźników z Ukrainy i protest wobec wyrzucania Polaków z e-kolejki a w Ukraińcach budzi się banderowski instynkt. pic.twitter.com/NTpUJP4IUu — Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) November 24, 2023
Czytaj także: Jaszczur: Polski transport zginie, o ile nie zostaną podjęte radykalne kroki
Czego chcą polscy przewoźnicy?
Kluczowym wymogiem, jaki stawiają polscy przewoźnicy jest przywrócenie systemu wydawania zezwoleń na pracę w UE dla ukraińskich przewoźników i zmniejszenie ich ilości do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę, tj. 200 tys. rocznie. Chcą też zaostrzenia zasad przewozu EKMT czy wprowadzenia osobnej kolejki w systemie elektronicznym dla pojazdów transportowych zarejestrowanych na obszarze UE.
Źródło: dorzeczy.pl, x.com