Skandal podczas konferencji prasowej Konferencji Episkopatu Polski. Biskupi chcieli wyrzucić cenionego kapłana. Isakowicz-Zaleski nie zgadza się na rozmywanie Rzezi Wołyńskiej
Skandal podczas konferencji prasowej Konferencji Episkopatu Polski. Policja na polecenie Episkopatu chciała siłą wyrzucić świadków ludobójstwa na Wołyniu i księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.
- W piątek polscy biskupi wraz z ukraińskimi duchownymi z cerkwi greckokatolickiej podpisali orędzie z okazji 80. rocznicy ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu.
- Już wcześniej środowiska kresowe oraz rodziny ofiar Rzezi Wołyńskiej nie zgadzali się z treścią podpisanego dokumentu.
- Podczas konferencji prasowej z udziałem abp. Stanisława Gądeckiego doszło do skandalicznego wyrzucenia księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego i potomków ofiar.
- Zobacz także: Mapa miejsc zbrodni Rzezi Wołyńskiej. Możesz odnaleźć informacje o osobach zamordowanych
Podczas piątkowej konferencji prasowej Episkopatu Polski doszło do skandalicznego zdarzenia. Policja na polecenie przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego zmusiła do wyjścia świadków ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu oraz cenionego w kultywowaniu pamięci ofiar księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.
Skandal podczas konferencji prasowej Konferencji Episkopatu Polski. Policja na polecenie Episkopatu chciała siłą wyrzucić świadków ludobójstwa na Wołyniu i księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego - podaje TV Media Narodowe.
Skandal podczas konferencji prasowej @EpiskopatNews. Policja na polecenie Episkopatu chciała siłą wyrzucić świadków ludobójstwa na Wołyniu i księdza @IsakowiczZalesk. pic.twitter.com/xAS2GZkoUD — TVMN (@TVMediaNarodowe) July 7, 2023
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w specjalnym wywiadzie dla TV Media Narodowe skomentował podpisany w piątek dokument. Kapłan podkreślił, że cerkiew greckokatolicka powinna najpierw się oczyścić. Zauważył również, że ta cerkiew nie reprezentuje większości ukraińskiego duchowieństwa, która jest prawosławna.
Po co robić wydarzenie o pojednaniu jak druga strona wcale go nie chce? - podkreślił duchowny.
„Po co robić wydarzenie o pojednaniu jak druga strona wcale go nie chce?” - mówi naszemu reporterowi ksiądz @IsakowiczZalesk pic.twitter.com/mjdngrF2yj — TVMN (@TVMediaNarodowe) July 7, 2023
Ksiądz Isakowicz-Zaleski od dekad nie ma łatwo. Prócz działalności duszpasterskiej i dobroczynnej, w III RP zajmował się już lustracją, homoseksualistami w sutannach i Wołyniem. I zawsze ma przeciw sobie górę - zauważył dziennikarz PCh24.
Niedawno oburzył nawet samego prezydenta Andrzeja Dudę, który życzył sobie, by "ksiądz zajął się tym, od czego są księża"... Wezwał kapłana, by przestał „biegać z widłami” (sic!( i, oczywiście, działać na korzyść „niektórych państw” - cytuje Krystian Kratiuk.
Parafrazując więc Pańskie słowa, Panie Prezydencie, chciałbym, żeby zaczął się pan zajmować tym, czym powinna zajmować się głowa państwa. I by księża nie musieli więcej w tym Pana wyręczać. LINK: https://t.co/kmYVvAhdxH — Krystian Kratiuk (@KrystianKratiuk) July 7, 2023
Różnych rzeczy się spodziewałem, ale nie tego, że urzędnicy Pałacu Arcybiskupów @ArchWarszawska naślą policję na Rodziny Ofiar Ludobójstwa za ten transparent. Spisano mnie i p. Antoniego, którego w 1944 r. jako niemowlę uratowała matka. I to ma być "pojednanie i przebaczenie"? pic.twitter.com/H1F8parlAc — Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) July 7, 2023
Czytaj więcej: Transkobieta zakłóciła Mszę św. w Gnieźnie. Pospieszalski: To osoba przyznająca sobie mandat, by Kościół zmieniać
Orędzie polskich i ukraińskich biskupów
W piątek polscy i ukraińscy biskupi podpisali orędzie abp. większego Światosława Szewczuka metropolity kijowsko-halickiego, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i abp. Stanisława Gądeckiego metropolity poznańskiego, przewodniczącego Komisji Episkopatu Polski z okazji w 80. rocznicu ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu.
W Orędziu biskupi z Polski i Ukrainy podkreślili, że pojednanie nie jest łatwym procesem.
Wymaga wzniesienia się ponad zwykłą miarę sprawiedliwości, zwłaszcza ze strony tego, który w większym stopniu – często w sposób uzasadniony, czuje się ofiarą - czytamy w orędziu polskich i ukraińskich biskupów.
Najpierw należy jednak zauważyć, iż często osoby dążące do pokonania w sobie poczucia krzywdy, mylą przebaczenie z pojednaniem, tymczasem są to dwa różne, choć ściśle ze sobą połączone, doświadczenia. Przebaczenie uprzedza pojednanie. Przebaczenie ma charakter doświadczenia wewnętrznego. Dokonuje się ono w głębi serca i nie zależy od bliźniego. W pojednaniu natomiast konieczne jest zaangażowanie wszystkich stron uwikłanych w konflikt. Może ono być budowane dopiero na wzajemnej wymianie przebaczenia. Pojednanie może być budowane tylko na prawdzie i sprawiedliwości - wyjaśnili biskupi.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com