Wspieraj wolne media

Rząd rozprawia się z Funduszem Sprawiedliwości. Policja zatrzymała ks. Olszewskiego. Wąsowski: "Ja będę godnie milczał, bo taka jest sytuacja prawna"

0
0
0
Mecenas Krzysztof Wąsowski
Mecenas Krzysztof Wąsowski / Fot. TVMN

Gościem redaktora Olivera Pochwata w programie TV Media Narodowe "Temat Dnia" był mec. Krzysztof Wąsowski. Wypowiedział się on na temat zatrzymania ks. Michała Olszewskiego. Sam prawnik został wezwany przez sąd w charakterze świadka.

Gościem redaktora Olivera Pochwata w programie TV Media Narodowe "Temat Dnia" był mec. Krzysztof Wąsowski. Wypowiedział się on na temat zatrzymania ks. Michała Olszewskiego przez służby Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego. Sam prawnik został wezwany przez sąd w charakterze świadka.

Wszystkie tajemnice adwokackie mam zabrać ze sobą do grobu. Zakomunikowałem, że ja będę godnie milczał, bo taka jest sytuacja prawna - podkreślił Krzysztof Wąsowski.

Wyjaśnił również, że zgodnie z prokuratorskimi zarzutami fundacja ks. Olszewskiego w ogóle nie powinna brać udziału w konkursie Funduszu Sprawiedliwości, gdyż zdaniem prokuratury nie spełniała ona warunków.

Zarzut sprowadza się do tego, że fundacja nie powinna wystąpić w konkursie Funduszu Sprawiedliwości, bo nie spełnia warunków, a już na pewno nie powinna wygrać. Absurd goni absurd - ocenił mecenas.

Ma wpisane przestępstwo urzędnicze, a nigdy nie był urzędnikiem. Ilość absurdu jest duża, ciężko oprzeć się wrażeniu, że jest to areszt polityczny. Chodzi o to, żeby wszyscy padli plackiem i przestraszyli się - wyjaśnił.

Cały wywiad z Krzysztofem Wąsowskim można obejrzeć na platformie Facebook oraz na kanałach telewizyjnych i aplikacji TV Media Narodowe.

Czytaj więcej: W Bogatyni ścięto krzyż przy wejściu do kościoła. Matecki ostro do Nitrasa: "Zadowolony?"

Ksiądz spędził Wielkanoc w areszcie

Na warszawskim Wilanowie, gdzie powstaje ośrodek dla ofiar przemocy, poseł Jan Kanthak ocenił, że śledztwo w tej sprawie to jedna wielka gra polityczna.

Fundusz Sprawiedliwości na przestrzeni tych lat był atakowany za to, że pieniądze nie trafiają na potrzeby osób pokrzywdzonych. Co się dzieje dzisiaj? Dzisiaj atak przeprowadzony jest na gmach, który jest zbudowany po to, żeby pomagać osobom pokrzywdzonym. Nie ma takiego miejsca w Polsce i bardzo dobrze, że takie decyzje były podejmowane. Panie ministrze Adamie Bodnarze, jeśli pan uważa, że było coś nieprawidłowego, to niech pan pokaże to opinii publicznej – mówił poseł Jan Kanthak.

W sprawie jest siedmioro podejrzanych, którym przedstawiono zarzuty. Wśród nich są m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości. W zeszły czwartek sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt dla trojga zatrzymanych. Chodzi o dwie urzędniczki i ks. Michała Olszewskiego.

Zarzuty dotyczą wypłaty ponad 66 mln zł podmiotowi, który „nie spełniał wymogów formalnych ani merytorycznych”. W ocenie prokuratury motywacja w przyznaniu pieniędzy z funduszu miała charakter polityczny.

Źródło: tvmn.pl, x.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo