W Bogatyni ścięto krzyż przy wejściu do kościoła. Matecki ostro do Nitrasa: "Zadowolony?"
Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki poinformował w czwartek za pośrednictwem portalu X, że w nocy ze środy na czwartek przed wejściem do kościoła parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Bogatyni został ścięty krzyż misyjny.
- W zeszły czwartek sąd na wniosek prokuratury podjął decyzję w sprawie Funduszu Sprawiedliwości o areszcie dla dwóch urzędniczek i ks. Michała Olszewskiego.
- W ostatnim czasie dochodziło również do zagłuszania sygnału dla Radia Maryja.
- Niestety w zeszłej noc nieznany sprawca ściął krzyż misyjny przy kościele w Bogatyni.
- Zobacz także: Ostatnie zmiany w szkolnictwie sprzeczne z konstytucją. Prawnicy z Ordo Iuris opublikowali opinię w tej sprawie
Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki poinformował w czwartek za pośrednictwem portalu X, że w nocy ze środy na czwartek przed wejściem do kościoła parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Bogatyni został ścięty krzyż misyjny. Jest to kolejny już w ostatnich tygodniach akt wrogi wobec Kościoła Katolickiego w naszym kraju.
Po zamknięciu katolickiego księdza w Wielki Czwartek, ograniczeniu mu prawa do adwokata. Po zagłuszaniu sygnału Radia Maryja. Po siłowym przeszukaniu w zakonie. Przyszła pora na faktyczne opiłowywanie. W nocy został ścięty piłą Krzyż Misyjny koło wejścia do Kościoła parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Bogatyni - poinformował poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki.
Po zamknięciu katolickiego księdza w Wielki Czwartek, ograniczeniu mu prawa do adwokata. Po zagłuszaniu sygnału Radia Maryja. Po siłowym przeszukaniu w zakonie. Przyszła pora na faktyczne opiłowywanie.
W nocy został ścięty piłą Krzyż Misyjny koło wejścia do Kościoła parafii św.… pic.twitter.com/58RNuGxGi9 — Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) April 4, 2024
Czytaj więcej: Protest rolników pod biurami polityków. Sachajko: "Została tylko Solidarność Rolników, która nie daje się przekupić drobnymi rzeczami"
Ksiądz spędził Wielkanoc w areszcie
Na warszawskim Wilanowie, gdzie powstaje ośrodek dla ofiar przemocy, poseł Jan Kanthak ocenił, że śledztwo w tej sprawie to jedna wielka gra polityczna.
Fundusz Sprawiedliwości na przestrzeni tych lat był atakowany za to, że pieniądze nie trafiają na potrzeby osób pokrzywdzonych. Co się dzieje dzisiaj? Dzisiaj atak przeprowadzony jest na gmach, który jest zbudowany po to, żeby pomagać osobom pokrzywdzonym. Nie ma takiego miejsca w Polsce i bardzo dobrze, że takie decyzje były podejmowane. Panie ministrze Adamie Bodnarze, jeśli pan uważa, że było coś nieprawidłowego, to niech pan pokaże to opinii publicznej – mówił poseł Jan Kanthak.
W sprawie jest siedmioro podejrzanych, którym przedstawiono zarzuty. Wśród nich są m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości. W zeszły czwartek sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt dla trojga zatrzymanych. Chodzi o dwie urzędniczki i ks. Michała Olszewskiego.
Zarzuty dotyczą wypłaty ponad 66 mln zł podmiotowi, który „nie spełniał wymogów formalnych ani merytorycznych”. W ocenie prokuratury motywacja w przyznaniu pieniędzy z funduszu miała charakter polityczny.
Źródło: tvmn.pl, x.com