Przewoźnicy znów będą blokować przejście granicze w Dorohusku. "Mamy nadzieję, że wójt zachowa się honorowo i poda się do dymisji"
Wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa jakiś czas temu rozwiązał protest przewoźników na granicy. Sąd uchylił jego decyzję, przewoźnicy o godz. 14:00 mają wznowić blokadę.
- O 14.00 przewoźnicy wznowią protest na największym polsko-ukraińskim przejściu granicznym Dorohusk-Jahodyn, podał portal RadioMaryja.pl.
- Przewodniczący Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu: Wójt zadziałał na szkodę nie tylko protestujących. Ta decyzja jest szkodliwa w szerszym wymiarze.
- Według nieoficjalnych informacji protest może potrwać do 8 marca.
- Zobacz także: Pikieta i modlitwa przed Pałacem Prezydenckim. Obrońcy życia nie zgadzają się z decyzja prezydenta ws. in vitro
Od 6 listopada trwa protest polskich przewoźników, którzy blokują przejścia graniczne z Ukrainą. Protestujący nie zgadzają się m.in. ze zwolnieniem ukraińskich przewoźników z konieczności posiadania pozwoleń na transport po drogach UE.
11 grudnia wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa zdecydował o rozwiązaniu protestu przewoźników. Transportowcy nie dali jednak za wygraną, polityk Konfederacji Rafał Mekler i jeden z organizatorów protestu poinformował kilka dni później, że sąd uchylił decyzję wójta dotyczącą przewoźników i prowadzonej przez nich akcji.
O 14.00 przewoźnicy wznowią protest na największym polsko-ukraińskim przejściu granicznym Dorohusk-Jahodyn, podał portal RadioMaryja.pl.
Wójt poda się do dymisji?
Wójt zadziałał na szkodę nie tylko protestujących. Ta decyzja jest szkodliwa w szerszym wymiarze. Mianowicie zadziałał na szkodę całej branży, a być może i większej ilości osób, które brały udział w tym proteście, ponieważ - jak wszyscy wiemy - w ostatnim czasie otrzymaliśmy ogromne poparcie od wielu osób, które słusznie zauważyły, że problem jest i protestujący mają rację. Nie znamy pobudek decyzji wójta. Mamy nadzieję, że wójt zachowa się honorowo w tej sytuacji i poda się do dymisji - powiedział w rozmowie z Radiem Maryja przewodniczący Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu Waldemar Jaszczur.
Według nieoficjalnych informacji protest może potrwać do 8 marca.
Czytaj także: Były kandydat Konfederacji straszył bombą w Sejmie. Został zatrzymany przez policję
Czego domagają się przewoźnicy?
Przewoźnicy blokują przejścia graniczne także w Hrebennem i Korczowej. Kluczowym wymogiem, jaki stawiają Polacy jest przywrócenie systemu wydawania zezwoleń na pracę w UE dla ukraińskich przewoźników i zmniejszenie ich ilości do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę, tj. 200 tys. rocznie.
Źródło: radiomaryja.pl