Unijna komisarz: Nie może być powrotu do zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy. Jest rozczarowana postawą polskiego rządu
W Brukseli odbyło się posiedzenie Rady UE ds. transportu. Komisja Europejska nie zgodziła się na przywrócenie zezwoleń dla transportowców z Ukrainy, o które walczy m.in. Polska.
- KE zajęła się m.in. sprawą protestujących od 6 listopada polskich przewoźników, którzy blokują przejścia graniczne z Ukrainą. Blokada jest związana z liberalizacją przepisów w sprawie transportu międzynarodowego na terenie UE.
- Tymczasem portal RMF FM podał, że “unijna komisarz do spraw transportu Adina Vălean powiedziała, że nie może być powrotu do zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy”.
- Polska postulowała też o zwołanie wspólnego komitetu ds. transportu Unii Europejskiej i Ukrainy. Komisarz zasugerowała, że komitet się zbierze, ale dopiero po zniesieniu blokad.
- Zobacz także: Nie będzie podwyżki kwoty wolnej od podatku? Lubnauer wskazała już winnego: "Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. złotych w 2024 roku jest nierealne"
W poniedziałek odbyło się posiedzenie Rady Unii Europejskiej ds. transportu. Zajęto się m.in. sprawą protestujących od 6 listopada polskich przewoźników, którzy blokują przejścia graniczne z Ukrainą. Blokada jest związana z liberalizacją przepisów w sprawie transportu międzynarodowego na terenie UE. Transporty humanitarne czy wojskowe przepuszczane są na bieżąco.
Jakiś czas temu do protestu włączyli się też rolnicy, którzy chcą m.in. dopłat do kukurydzy oraz niższego podatku rolniczego.
Minister infrastruktury Alvin Gajadhur zapowiedział między innymi wzmożone kontrole ukraińskich przewoźników.
Komisja Europejska mówi “nie”
Tymczasem portal RMF FM podał, że “unijna komisarz do spraw transportu Adina Vălean powiedziała, że nie może być powrotu do zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy”.
Polska postulowała też z ramienia wiceministra infrastruktury Rafała Webera o zwołanie wspólnego komitetu ds. transportu Unii Europejskiej i Ukrainy. Komisarz zasugerowała, że komitet się zbierze, ale dopiero po zniesieniu blokad. Podkreśliła, że jest 13 konkretnych propozycji praktyczno-technicznych, które leżą na stole i mogą przyczynić się do rozwiązania problemu.
Komisarz rozczarowana polskim rządem
Vălean wyraziła też rozczarowanie rządem w Polsce, jej zdaniem powinien on porozumieć się w pierwszej kolejności ze strajkującymi, a nie przywozić ich postulaty do Brukseli. Polityk ma nadzieję, że z problemem poradzi sobie nowy rząd Donalda Tuska.
Polskę w żądaniach przywrócenia zezwoleń na przejazdy dla ukraińskich transportowców poparły Węgry i Słowacja. Podczas debaty w tej sprawie z naszym krajem zgodziły się też Czechy i Chorwacja, które krytykowały elektroniczny system kolejek na przejściach granicznych, który faworyzuje ukraińskie firmy.
Czytaj także: Kontrole dokumentów ukraińskich kierowców. Przedstawiciele protestujących odkłamują fałszywe informacje
Mekler: UE wygenerowała ten problem
Sprawę skomentował Rafał Mekler, organizator protestu i jeden z liderów Konfederacji na Lubelszczyźnie.
Eurokołchoznicy są głusi na nasze argumenty. Gdyby mieli u nas swoje siły porządkowe czy unijną straż graniczną już byśmy byli pacyfikowani. Unia wygenerowała problem którego by nie było gdyby nie odebrano Polsce tej kompetencji, a teraz wymaga od nas że w milczeniu oddamy kolejną po rolnictwie gałąź gospodarki - napisał na platformie X (dawniej Twitter).
UE odrzuca pretensje Polski, Słowacji i Węgier w kwestii przywrócenia systemu zezwoleń,uregulowania ekolejki. Wręcz ustami komisarz żąda od Polski przywrócenia możliwości wykonywania tej umowy. Eurokołchoznicy są głusi na nasze argumenty. Gdyby mieli u nas swoje siły porządkowe… — Rafał Mekler (@MeklerRafal) December 4, 2023
Źródło: rmf24.pl, x.com