Projekt CPK może być opóźniony nawet o 10 lat. Lasek: Wykonamy kilka kroków wstecz
Już dzisiaj możemy powiedzieć, że przy budowie CPK będzie opóźnienie wobec oficjalnie ogłoszonych, od początku zresztą nierealistycznych planów. Nie wiem, czy o 10 lat, ale co najmniej 5-letnie opóźnienie jest bardzo realne - powiedział pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek.
- Centralny Port Komunikacyjny, który miałby powstać w Baranowie, to jedna z największych inwestycji, jaką zaplanował rząd Zjednoczonej Prawicy.
- Lasek: Wszystkie dokumenty, które zostały zgromadzone w toku prac służących uzasadnieniu projektu CPK, staną się podstawą kompleksowego audytu spółki. Przed nami trudne zadanie - oddzielenie ziarna od plew, snów o potędze od solidnej pracy ekspertów.
- Polityk: Wykonamy kilka kroków wstecz, aby odpowiedzieć na pytania, na które nikt dotąd – na poważnie – nie odpowiedział, w tym pytanie zasadnicze: czy budowa hubu komunikacyjnego od podstaw jest potrzebna.
- Zobacz także: GUS opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji. Eksperci zaskoczeni
Już pod koniec listopada ubiegłego roku media donosiły, że sztandarowy projekt PiS wisi na włosku. Centralny Port Komunikacyjny, który miałby powstać w Baranowie, to jedna z największych inwestycji, jaką zaplanował rząd Zjednoczonej Prawicy.
Jeszcze w kampanii wyborczej lider PO Donald Tusk nazywał CPK “chorym pomysłem” i “niepotrzebną gigantomanią”, natomiast Wiesław Szczepański z Lewicy stwierdził, że Centralny Port Komunikacyjny stał się “studnią bez dna”.
W grudniu Marcin Kwaśniewski, autor apelu o kontynuację budowy CPK, zachęcał do jej podpisywania. Argumentowano, że “absolutna większość niezależnych analiz i raportów opowiada się za kontynuowaniem tego projektu”.
Lasek: Najpierw sprzątanie po PiS
Pod koniec grudnia Maciej Lasek został powołany na pełnomocnika premiera ds. CPK. W czwartek portal rynek-lotniczy.pl opublikował z nim rozmowę na temat projektu.
Wszystkie dokumenty, które zostały zgromadzone w toku prac służących uzasadnieniu projektu CPK, staną się podstawą kompleksowego audytu spółki. Przed nami trudne zadanie - oddzielenie ziarna od plew, snów o potędze od solidnej pracy ekspertów - oświadczył Lasek.
Polityk powiedział, że w pierwszej kolejności trzeba będzie poszukać “najbardziej efektywnego sposobu podniesienia przepustowości istniejących, mazowieckich portów lotniczych”, dodał, że to cel w perspektywie średnioterminowej.
Co do perspektywy długoterminowej - racjonalnie ocenimy zasadność budowy nowego lotniska, możliwości rozwojowe lotnisk regionalnych oraz zakres inwestycji kolejowych i drogowych CPK - wyjaśnił.
Zapytany o to, ile będzie trwał audyt projektu CPK i kim będą doradzający ministerstwu eksperci, Lasek odpowiedział, że proces oceny projektu “trwa od momentu upublicznienia idei, a potem planu realizacji poszczególnych inwestycji”.
Eksperci, wśród nich również ja, będą definiować strukturę planowanego audytu. Wykonamy kilka kroków wstecz, aby odpowiedzieć na pytania, na które nikt dotąd – na poważnie – nie odpowiedział, w tym pytanie zasadnicze: czy budowa hubu komunikacyjnego od podstaw, w zachodniej części województwa mazowieckiego, jest potrzebna - powiedział pełnomocnik rządu ds. CPK.
Czytaj także: Lewica krytycznie o propozycji rządu Tuska. "Nikt z nami o tym nie rozmawiał"
Projekt CPK może być opóźniony nawet o 10 lat
Przyznał też, że projekt będzie opóźniony o co najmniej 5 lat, a może nawet o dekadę. Jego zdaniem, plany otwarcia CPK, co według ostatnich zapowiedzi miało nastąpić w 2028 roku, od początku były nierealne.
Dodał, że pełnomocnik rządu ds. CPK, Pan Mikołaj Wild, jeszcze jako wiceminister infrastruktury w 2019 roku wstrzymał proces modernizacji Lotniska Chopina, które miało zapewnić odpowiednią przepustowość tego lotniska, “choćby na czas budowy CPK”.
To kosztowny błąd bez racjonalnego uzasadnienia - powiedział i dodał, że negatywnie wpłynęło to na rozwój PLL LOT, a także Portu Lotniczego Warszawa-Modlin.
Źródło: kresy.pl, rynek-lotniczy.pl