Otoka-Frąckiewicz otarł się o śmierć? Niebezpieczny weekend dla znanych dziennikarzy."Tym razem się udało chodź było trzy ćwierci do śmierci"
Jak poinformował w sobotę dziennikarz Rafał Otoka-Frąckiewicz, trafił on do jednego ze szpitali. Dziennikarz ujawnił także, że jego stan zdrowia był bardzo poważny, a sam nie pamięta jak trafił do placówki medycznej.
- W sobotę znany dziennikarz Rafał Otoka-Frąckiewicz niespodziewanie trafił do jednego ze szpitali.
- Stan zdrowia był na tyle poważny, że dziennikarz był o krok od śmierci.
- Po wyjściu ze szpitala będzie musiał zmienić dietę, a także zażywać przepisane medykamenty.
- Zobacz także: Chile. Zakończono blokady dróg do największych złóż litu na świecie. Obietnia wizyty prezydenta
Jak poinformował w sobotę dziennikarz Rafał Otoka-Frąckiewicz, trafił on do jednego ze szpitali. Podkreślił, że to był główny powód braku publikacji nowych materiałów na PolitykoTV.
W związku z nieplanowaną wizytacją w placówce podległej Ministerstwu Zdrowia informuje, że sobotnie Pitu nadane zostanie tak szybko jak będzie to możliwe. Lokalne czynniki twierdzą, że najszybciej nastąpić to może w poniedziałek, ale nie są w stanie potwierdzić tego na papierze. I tak to kolejny misterny plan wylądował… - poinformował Rafał Otoka-Frąckiewicz.
[Komunikat Specjalny] w związku z nieplanowaną wizytacją w placówce podległej @MZ_GOV_PL informuje, że sobotnie Pitu nadane zostanie tak szybko jak będzie to możliwe.
Lokalne czynniki twierdzą, że najszybciej nastąpić to może w poniedziałek, ale nie są w stanie potwierdzić tego… pic.twitter.com/u0Zgte0D8D — Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) January 13, 2024
Czytaj więcej: Eurowizja: Fińscy artyści chcą wykluczenia Izraela z rywalizacji. Chodzi o zbrodnie wojenne dokonywane w Strefie Gazy
Dziennikarz otarł się o śmierć
Sprawa jednak okazała się być bardzo poważna, gdyż jak ujawnił dziennikarz, jego stan zdrowia okazał się być na tyle fatalny, że był blisko śmierci. Poinformował przy tym, że otrzymał on od lekarzy medykamenty oraz zalecenie spacerów z psem oraz zastosowanie diety.
Tym razem się udało chodź było trzy ćwierci do śmierci. Msze żałobne odwołane, za kilka dni wracam na bazę, lekarze przepisali mi masę leków, dietę i spacery z psem. Dodali też że przez dwa miesiące mam się nie zbliżać do kobiet. Hmm. I tu zaczynają się schody, psa nie mam a faceci wciąż mnie nie kręcą - dodał dziennikarz.
Tym razem się udało chodź było trzy ćwierci do śmierci. Msze żałobne odwołane, za kilka dni wracam na bazę, lekarze przepisali mi masę leków, dietę i spacery z psem. Dodali też że przez dwa miesiące mam się nie zbliżać do kobiet. Hmm. I tu zaczynają się schody, psa nie mam a… https://t.co/5SceqAYXNm pic.twitter.com/3iU1NB4es6 — Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) January 15, 2024
W komentarzach pojawiło się od internatów mnóstwo życzeń jak najszybszego powrotu do zdrowia, do których dołącza się redakcja TV Media Narodowe.
Czytaj więcej: Warzecha: Po tym co się wydarzyło, mogę sobie wyobrazić wrzucenie do aresztu Donalda Tuska
Śmierć znanego pasjonata historii
Warto przypomnieć, że w podobnym czasie problemy z sercem dotknęły również dziennikarza Cezarego Krysztopę oraz Jakuba Mikołajczuka, który prowadził bardzo ciekawe konto na portalu X @kroplehistorii. Niestety Jakub zmarł w piątek 12 stycznia.
Z tego co widzę był to sercowy weekend. Dopadło także Cezarego Krysztopę i Jakuba Mikołajczuka - napisał Rafał Otoka-Frąckiewicz.
Niestety Jakub nie wywinął się kostusze. Był jednym z pierwszych czytelników Pitu Pitu, jeszcze przed erą Facebooka kiedy Pitu bylo jednym z pierwszych w Polsce blogów politycznych. Miał ogromną wiedzę historyczną, twardy i cięty dowcip, szukał w historii nieoczywistych optyk, był przy tym niezwykle ciepłym i miłym człowiekiem. W czasach kiedy prowadziłem Urze Historia, zajmował się niusami historycznymi i wyszukiwał cacka, które dopiero po miesiącach okazywały się rewelacjami trafiającymi na główne strony "poważnych mediów" historycznych - dodał dziennikarz.
Z tego co widzę był to sercowy weekend. Dopadło także @cezarykrysztopa i @kroplehistorii. Niestety Jakub nie wywinął się kostusze.
Był jednym z pierwszych czytelników Pitu Pitu, jeszcze przed erą Facebooka kiedy Pitu bylo jednym z pierwszych w Polsce blogów politycznych.
Miał… https://t.co/HOruAp9VGf pic.twitter.com/vghZAVK6LM — Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) January 15, 2024
Źródło: tvmn.pl, x.com