Niemcy rezygnują z dopłat do elektryków. Eksperci mówią o dramatycznych konsekwencjach
Prawdopodobnie popyt na samochody elektryczne spadnie i będą zalegać u producentów. Niemcy zawieszają dopłaty do elektryków, podają media.
- Niemiecki rząd nagle zakończył program dotacji na samochody elektryczne, co spotkało się z ostrym sprzeciwem.
- W sobotę 16 grudnia podano, że niedziela będzie ostatnim dniem, w którym potencjalni nabywcy będą mogli ubiegać się o dopłaty do elektryków.
- Rzecznik ministerstwa gospodarki przyznał, że jest to “niefortunna sytuacja” dla konsumentów, którzy liczyli na skorzystanie z dotacji, ale nie ma innego wyjścia, “ponieważ nie ma już wystarczających środków”.
- Zobacz także: Podkomisja smoleńska rozwiązana. Macierewicz mówi o bezprawiu i zapowiada, że prace będą kontynuowane
Niemiecki rząd nagle zakończył program dotacji na samochody elektryczne, co spotkało się z ostrym sprzeciwem. Decyzja ministra gospodarki i ochrony klimatu Niemiec jest ciosem dla i tak już borykającej się z problemami branży motoryzacyjnej.
Niemiecki resort podał w sobotę, 16 grudnia, że niedziela będzie ostatnim dniem, w którym potencjalni nabywcy będą mogli ubiegać się o dopłaty do elektryków.
Niemcy nagle wycofują się z dopłat do elektryków
Od 17 grudnia 2023 r. do Federalnego Urzędu ds. Ekonomiki i Kontroli Eksportu (BAFA) nie będzie można składać nowych wniosków o premię środowiskową - podało Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu cytowane przez “Bild”.
Dodano, że “zakończenie finansowania nie ma wpływu na już przyrzeczone środki i zostaną one wypłacone”.
Resort dał więc nieco ponad 37 godzin na złożenie wniosku o dofinansowanie, jeśli ktoś nadal chciał nabyć samochód elektryczny w ramach programu.
Dodatek na zakup tego typu pojazdu w naszych sąsiadów wynosił do 6 tys. euro (ok. 26 tys. zł). Jest to część planów oszczędności w budżecie na 2024 rok.
Rzecznik ministerstwa przyznał, że jest to “niefortunna sytuacja” dla konsumentów, którzy liczyli na skorzystanie z dotacji, ale nie ma innego wyjścia, “ponieważ nie ma już wystarczających środków”.
Eksperci mówią o dramatycznych konsekwencjach
Analityk Ferdinand Dudenhoeffer z Centrum Badań Motoryzacyjnych ostrzegł, że decyzja rządu może mieć dramatyczne konsekwencje.
Konkurencyjność producentów [samochodów - przyp. red.] zostanie teraz poważnie zachwiana - powiedział Dudenhoeffer dziennikowi “Rheinische Post”.
Dziennik gospodarczy “Handelsblatt” ostrzegł już, że rezygnacja z programu może zagrozić niemieckim planom wprowadzenia na drogi 15 milionów samochodów elektrycznych do 2030 roku.
Ten cel był już uważany za wyjątkowo nierealistyczny. Teraz wydaje się całkowicie iluzoryczny - czytamy.
Choć wszystko dzieje się za naszą zachodnią granicą, zmiana na europejskim rynku elektryków będzie na pewno miała wpływ też na Polskę - podał portal android.com.pl.
Czytaj także: Nadzór nad pandemią i podejście "jednego zdrowia". Gremia dyskutują nad traktatem antypandemicznym
Niemcy wycofują się ze Stref Czystego Transportu
Przypomnijmy, że jeszcze w listopadzie media podawały, że Niemcy wycofują się ze Stref Czystego Transportu (SCT), ponieważ “mają one minimalny lub żaden wpływ na jakość powietrza w miastach”, podał portal francuskie.pl.
W Polsce natomiast samorządowcy w imię ekologii forsują uparcie te rozwiązania. Co więcej, od 1 stycznia 2024 będzie obowiązywał nowy podatek od samochodów spalinowych.
Źródło: android.com.pl, electricityforum.com, francuskie.pl