Wspieraj wolne media

Nie będzie poparcia dla Morawieckiego? Suwerenna Polska miała przekazać swoje stanowisko

30
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Radek Pietruszka

Media nieoficjalnie ustaliły, że politycy Suwerennej Polski wysyłają sygnały, że nie poprą rządu, na którego czele będzie stać Mateusz Morawiecki. Ziobryści dementują te doniesienia.

W wyborach do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, Koalicja Obywatelska 157, Trzecia Droga 65, Nowa Lewica 26, zaś Konfederacja 18. To oznacza, że rząd utworzą prawdopodobnie trzy główne partie opozycyjne, które mogą liczyć na 248 mandatów w Sejmie.

Poseł PiS Marek Suski został zapytany w poniedziałek na antenie RMF FM o to, jak partia Jarosława Kaczyńskiego zamierza stworzyć rząd, skoro nie ma większości.

Premier zakładał, że mamy większość, przekonamy się o tym po głosowaniu nad wotum zaufania. Zakładamy, że Mateusz Morawiecki zostanie premierem, bo PiS ma program, realizował ten program i to jest dobry program dla Polski - odpowiedział.

Przy ewentualnym głosowaniu wotum zaufania dla gabinetu Morawieckiego PiS nie może być więc pewne nawet osiemnastu posłów z własnych list - podał portal RMF FM.

Jeden z czołowych polityków Suwerennej Polski przekazał nieoficjalnie rozgłośni, że “niektórym mogłaby zadrżeć ręka, gdyby wcześniej okazało się, że przy głosowaniu nie ma gwarancji większości dla Morawieckiego”.

Nie będzie poparcia dla Morawieckiego?

Portal zaznaczył, że w rzeczywistości uzależnianie poparcia to tylko wybieg, ponieważ PiS nie może zagwarantować, że jego rząd uzyska wotum zaufania nawet z głosami Suwerennej Polski.

Prawo i Sprawiedliwość dostaje sygnały od ziobrystów, że poparcia dla Morawieckiego nie będzie. “Co nie dziwi, bo od wielu miesięcy obecny szef rządu był głównym przeciwnikiem ministra sprawiedliwości, a premiera otwarcie i ostro w mediach krytykowali podwładni Ziobry”, czytamy.

Czytaj także: Pod znakiem zapytania pozostaje kwestia reparacji wojennych. Wszystko przez wynik wyborów parlamentarnych

Polityka Morawieckiego wobec UE

Portal RMF FM zaznaczył, że lista zarzutów Suwerennej Polski wobec Morawieckiego jest długa, jednak po raz pierwszy na plan pierwszy wysunięto kwestię polityki unijnej i pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Współpracownikom Ziobry nie przeszkadza sam fakt braku pieniędzy, ale polityka premiera, która miała doprowadzić do “podporządkowania się dyktatowi Brukseli” i dać narzędzia do “wywierania na Polskę pozatraktatowych nacisków”.

Morawiecki to facet, który odpowiada za naszą porażkę - powiedział o szefie rządu jeden z nadal urzędujących wiceministrów.

Okazuje się, że swoje stanowisko na temat Mateusza Morawieckiego Suwerenna Polska miała przekazać prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Do rozmowy głowy państwa ze Zbigniewem Ziobrą miało dojść w minionym tygodniu po spotkaniu prezydenta z przedstawicielami komitetów wyborczych.

Minister sprawiedliwości miał wprost mówić prezydentowi o możliwym braku poparcia dla Morawieckiego - czytamy.

Suwerenna Polska: Dementujemy bzdury w tym tekście

Na medialne doniesienia za pośrednictwem mediów społecznościowych dość szybko zareagowała Suwerenna Polska, pisząc o “klasycznym kłamstwie”.

Stanowczo dementujemy bzdury w tym tekście. Polecamy zająć się pracą, a nie kreowaniem alternatywnej rzeczywistości - kłamstw - napisała partia na platformie X (dawniej Twitter).

Źródło: rmf24.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
30
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo