Emerytka zmuszona do wyprowadzki, aby osoby ubiegające się o azyl miały mieszkanie
Nie zna jeszcze swojego nowego adresu, ale pudełka do przeprowadzek są już gotowe. 77-letnia kobieta z Würzburga musi opuścić swoje mieszkanie. Mają je zająć migranci.
- 19 października, w dniu urodzin, 77-letnia Krystyna Thiel dowiedziała się od urzędników miasta, że do 30 listopada musi opuścić mieszkanie, w którym żyje od 23 lat.
- Emerytka: Powiedzieli mi, że mieszkanie jest za duże dla mnie samej i że potrzebują go dla rodziny uchodźców.
- Z prawnego punktu widzenia władze miasta mają rację. Thiele mieszka bowiem w obiekcie komunalnym, który jest udostępniany osobom zagrożonym bezdomnością. Okres pobytu w takim miejscu jest ograniczony.
- Zobacz także: Prof. Legutko: Unia Europejska chce przejąć zdrowie jako swoją kompetencję. Jest to absurd
19 października, w dniu urodzin, 77-letnia Krystyna Thiel dowiedziała się od urzędników miasta, że do 30 listopada musi opuścić mieszkanie, w którym żyje od 23 lat.
Emerytka musi opuścić mieszkanie, które jest dla niej “za duże”
Powiedzieli mi, że mieszkanie jest za duże dla mnie samej i że potrzebują go dla rodziny uchodźców - powiedziała emerytka lokalnej gazecie “Die Kitzinger”.
Czy mieszkanie rzeczywiście jest duże? Emerytka mieszka jedynie na 44 m2. Urzędnicy zapewnili, że pomogą jej znaleźć nowe mieszkanie. Jeżeli nie będzie mogła pomieścić w nim wszystkich swoich rzeczy, powinna część sprzedać lub wyrzucić - taką otrzymała poradę.
Thiel wyznała, że dostaje 690,52 euro emerytury i nie stać jej na wynajem mieszkania na otwartym rynku.
Jak podał niemiecki portal Junge Freiheit, z prawnego punktu widzenia władze miasta mają rację. Thiele mieszka bowiem w obiekcie komunalnym, który jest udostępniany osobom zagrożonym bezdomnością. Okres pobytu w takim miejscu jest ograniczony i najemca ma obowiązek szukać innego, stałego miejsca zamieszkania.
Czytaj także: Rosjanki wyszły na ulicę Moskwy zaprotestować. Domagały się rotacji na froncie ukraińskim dla swoich małżonków
W mieście nie ma mieszkań
Obecnie w Würzburgu panuje skrajny niedobór lokali, dlatego osoby samotne są usuwane z mieszkań uznanych za zbyt duże, wyjaśnił rzecznik prasowy miasta.
Pomimo ogromnych wysiłków w celu zdobycia dodatkowych mieszkań, schroniska ratunkowe w mieście Würzburg są prawie całkowicie zapełnione - dodał.
Może za bardzo się do tego przyzwyczaiłam, może byłam zbyt naiwna - powiedziała emerytka.
Kobieta 23 lata temu przeszła poważny kryzys i dlatego otrzymała mieszkanie od miasta.
Źródło: jungefreiheit.de