Dziś w Warszawie Marsz Milczenia. "Za duszę zamordowanego przez imigrantów żołnierza"
Marsz Milczenia dla zamordowanego przez imigranta żołnierza Mateusza rozpocznie się o godz. 21:00 pod szpitalem wojskowym przy ul. Szaserów w Warszawie.
- Marsz Milczenia, który przejdzie ulicami Warszawy jest również wyrazem poparcia dla wszystkich mundurowych pełniących służbę w obronie Polski.
- Prezes partii Niepodległość Robert Bąkiewicz: Zabierzcie ze sobą znicze, świece i flagi z kirem. Dołączcie do nas!
- Z kolei w sobotę, 8 czerwca o godz. 13:00 pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów odbędzie się pikieta “Murem za polskim mundurem”.
- Zobacz także: Bosak odpowiada Wójcikowi i punktuje PiS: Trudno przelicytować was w pazerności
Marsz Milczenia, który przejdzie ulicami Warszawy jest również wyrazem poparcia dla wszystkich mundurowych pełniących służbę w obronie Polski.
Pomódlmy się w ciszy za poległego żołnierza i pokażmy nasze wsparcie dla wszystkich funkcjonariuszy w ramach akcji “Murem za polskim mundurem” - napisał w mediach społecznościowych prezes partii Niepodległość Robert Bąkiewicz.
Zabierzcie ze sobą znicze, świece i flagi z kirem. Dołączcie do nas! - dodał.
Jutro (piątek, 7.06) o 21:00 Marsz Milczenia za duszę zamordowanego przez imigrantów na granicy polsko-białoruskiej żołnierza Mateusza oraz poparcia dla wszystkich mundurowych pełniących służbę w obronie Ojczyzny.
Spotykamy się pod szpitalem wojskowym przy ul. Szaserów w… pic.twitter.com/dJvsEg3JrK — Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) June 6, 2024
W sobotę pod KPRM pikieta
Z kolei w sobotę, 8 czerwca o godz. 13:00 pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów odbędzie się pikieta “Murem za polskim mundurem”.
Spotykamy się tam w imię solidarności z Obrońcami Polskich Granic, którzy stali się celem ataków rządu Donalda Tuska i jego nominata Prokuratora Generalnego Bodnara - poinformował na platformie X Bąkiewicz.
Czytaj także: W wojsku wrze. "Policja robi to na meczach, dlaczego żołnierze nie mogą?"
Szokujące doniesienia z granicy
Opinię publiczną zszokowała informacja o zatrzymaniu polskich żołnierzy przez Żandarmerię Wojskową, ponieważ ci oddali strzały ostrzegawcze w trakcie ataku imigrantów na polską granicę. Do zdarzenia doszło na przełomie marca i kwietnia, ale społeczeństwo dowiedziało się o tej sprawie dopiero teraz.
W czwartek nadeszła natomiast tragiczna wiadomość o śmierci żołnierza, który został ugodzony nożem przez imigranta na granicy z Białorusią.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że żołnierze na granicy powinni strzelać do atakujących ich bandytów. Zaapelował o przyjęcie niezbędnych regulacji prawnych.
Źródło: x.com