Wspieraj wolne media

Instagram pomaga pedofilom znajdować ofiary? Szokujący raport Wall Street Journal. Handel dziećmi i prostytucja nieletnich upowszechniona przez technologię

1
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Według raportu Wall Street Journal algorytmy rekomendacji Instagrama umożliwiły rozległą sieć pedofilów poszukujących nielegalnych treści i działań seksualnych nieletnich.

W opublikowanym w środę artykule Wall Street Journal, przeprowadzono dochodzenie w sprawie pornografii dziecięcej na należącym do Meta Instagramie we współpracy z naukowcami ze Stanford i University of Massachusetts Amherst. Wnioski płynące od ekspertów są przerażające i wskazują na niebezpieczne ułatwienie pedofilom wyszukiwania potencjalnych ofiar.

Pedofile od dawna korzystają z Internetu, ale w przeciwieństwie do forów i usług przesyłania plików, które są przeznaczone dla osób zainteresowanych nielegalnymi treściami, Instagram nie tylko obsługuje te działania. Jego algorytmy je promują. Instagram łączy pedofilów i prowadzi ich do sprzedawców treści za pośrednictwem systemów rekomendacji, które doskonale łączą tych, którzy mają podobne niszowe zainteresowania - podaje Wall Street Journal.

Rzecznik Meta powiedział, że firma nieustannie bada sposoby aktywnej obrony przed tym zachowaniem i powołaliśmy wewnętrzną grupę zadaniową, aby zbadać te roszczenia i natychmiast się nimi zająć. Meta przyznała, że w niektórych przypadkach firma otrzymywała zgłoszenia o wykorzystywaniu seksualnym dzieci i nie podjęła działań w związku z nimi, powołując się na błąd oprogramowania, który uniemożliwił ich przetwarzanie.

Wykorzystywanie dzieci jest przerażającą zbrodnią. Pracujemy agresywnie, aby walczyć z nim na naszych platformach i poza nimi oraz wspierać organy ścigania w ich wysiłkach na rzecz aresztowania i ścigania przestępców stojących za nim - przekazał rzecznik Meta w swoim oświadczeniu. 

Drapieżnicy nieustannie zmieniają swoją taktykę w dążeniu do skrzywdzenia dzieci, dlatego mamy surowe zasady i technologię, aby uniemożliwić im znajdowanie nastolatków lub interakcję z nimi w naszych aplikacjach i zatrudniamy specjalistyczne zespoły, które koncentrują się na zrozumieniu ich zmieniających się zachowań, abyśmy mogli wyeliminować nadużycia sieci - podkreślił rzecznik.

Według Meta, w latach 2020-2022 jej zespoły ds. egzekwowania zasad zlikwidowały 27 nadużyć sieciowych, aw styczniu 2023 r. wyłączyły ponad 490 000 kont za naruszenie zasad bezpieczeństwa dzieci. W czwartym kwartale 2022 r. technologia Meta usunęła z Facebooka i Instagrama ponad 34 miliony treści związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci, z czego ponad 98% zostało wykrytych przed zgłoszeniem przez użytkowników.

Przeszkody techniczne i prawne sprawiają, że określenie pełnej skali sieci jest trudne do dokładnego zmierzenia przez kogokolwiek spoza Meta - czytamy na łamach raportu Wall Street Journal.

Czytaj więcej: Relokacja migrantów. Bąkiewicz: Ilu mieszkańców Europy musi zginąć, aby eurokraci zrozumieli swój błąd?

Instagram pomaga pedofilom kontakt z ofiarami

W artykule zacytowano zespół badawczy Stanford Internet Observatory, który zidentyfikował 405 sprzedawców tego, co naukowcy uznali za samodzielnie wygenerowane materiały dotyczące seksu dziecięcego - konta rzekomo prowadzone przez same dzieci - za pomocą hashtagów związanych z seksem nieletnich. Historia WSJ cytowała również dane skompilowane za pomocą oprogramowania do mapowania sieci Maltego, które wykazało, że 112 z tych kont miało łącznie 22 000 unikalnych obserwujących.

W raporcie Journal zauważono, że konta na Instagramie, które oferują sprzedaż nielegalnych materiałów erotycznych na ogół nie publikują ich otwarcie i że takie konta często prowadzą do stron handlu treściami poza platformą.

Według raportu badacze odkryli, że Instagram umożliwia ludziom wyszukiwanie wyraźnych hashtagów, a następnie łączenie ich z kontami, które używały tych terminów do reklamowania materiałów seksualnych dla dzieci na sprzedaż. Według Journal, konta testowe założone przez badaczy, którzy przeglądali jedno takie konto, zostały natychmiast trafione rekomendacjami, "sugerowanymi dla ciebie", rzekomych sprzedawców i kupujących treści seksualne dla dzieci, a także kont zawierających linki do witryn handlujących treściami poza platformą. Wykonanie zaledwie kilku z tych zaleceń wystarczyło, aby zalać konto testowe treściami seksualizującymi dzieci.

Czytaj więcej: Niemiecka polityk obszar dawnej NRD nazwała "Niemcami Środkowymi". Sugeruje, że część Polski to "Niemcy Wschodnie"?

Handlarze dziećmi nie czują skrępowania przed publikacją "ofert"

Ponadto niektóre konta na Instagramie zapraszają kupujących do zlecania określonych czynności, a niektóre tzw. menu zawierają ceny filmów przedstawiających samookaleczenie dzieci lub zdjęcia nieletnich wykonujących czynności seksualne ze zwierzętami.

Za odpowiednią cenę dzieci są dostępne na osobiste‚ spotkania - donosi dziennik.

Wśród innych platform internetowych Snapchat i TikTok nie wydają się ułatwiać sieci pedofilów poszukujących treści związanych z wykorzystywaniem dzieci w sposób, w jaki robi to Instagram, zgodnie z raportem Journal. Na Twitterze zespół Stanford Internet Observatory zidentyfikował 128 kont oferujących sprzedaż treści związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci; według badaczy Twitter nie polecał takich kont w takim samym stopniu, jak Instagram, a Twitter również usuwał takie konta znacznie szybciej.

Źródło: variety.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo