Niemiecka polityk obszar dawnej NRD nazwała "Niemcami Środkowymi". Sugeruje, że część Polski to "Niemcy Wschodnie"?
Rzeczniczka Alternatywy dla Niemiec (AfD) obszar dawnej NRD nazwala "Niemcami Środkowymi". To oczywiście sugestia mówiąca, że w jej imaginarium część Polski to "Niemcy Wschodnie" - skomentował ekspert ds. energetyki Jakub Wiech.
- Liderka grupy parlamentarnej AfD w niemieckim Bundestagu, Alice Weidel zamieściła w mediach społecznościowych sondaż poparcia dla partii politycznych.
- Zaznaczyła, że jej ugrupowanie jest "zdecydowanie największą siłą w środkowych Niemczech".
- Zdanie to wzbudziło sporo kontrowersji, ponieważ określenie terenów dawnej NRD mianem "Niemiec Środkowych" sugeruje, że jakieś niemieckie ziemie znajdują się jeszcze dalej na wschód.
- Zobacz także: PO chce zbadania sprawy samolotu z banerem: "Do Berlina". "Nie wykluczamy złożenia doniesienia do prokuratury"
W czwartek liderka grupy parlamentarnej AfD w niemieckim Bundestagu, Alice Weidel zamieściła w mediach społecznościowych sondaż poparcia dla partii politycznych, który został przeprowadzony we wschodnich landach, czyli na terytorium dawnej Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD). Zaznaczyła, że jej ugrupowanie jest “zdecydowanie największą siłą w środkowych Niemczech”.
Część Polski to “Niemcy Wschodnie”?
Zdanie to jednak wzbudziło sporo kontrowersji, ponieważ określenie terenów dawnej NRD mianem “Niemiec Środkowych” sugeruje, że jakieś niemieckie ziemie znajdują się jeszcze dalej na wschód. Problem w tym, że tam zaczyna się już terytorium Polski, której granicę Niemcy oficjalnie uznają od 1990 r. Wówczas nasz kraj i RFN podpisały układ ws. uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. Był to pierwszy w historii polsko-niemiecki układ graniczny.
Mit Abstand stärkste Kraft in Mitteldeutschland: Die Menschen wollen die #AfD in politischer Verantwortung sehen. #Bereitfuermehr #DeshalbAfD pic.twitter.com/Ft1l2knjGw — Alice Weidel (@Alice_Weidel) June 8, 2023
W sieci zawrzało
Wpis niemieckiej polityk wywołał gorące dyskusje w Internecie, zarówno jeśli chodzi o stronę polską, jak i niemiecką.
Dla pani rzecznik AfD obszar dawnej NRD to “Niemcy środkowe”. Czyli polskie Ziemie Zachodnie i Północne to “Niemcy wschodnie” - napisał na Twitterze prof. Stanisław Żerko, historyk.
Dla pani rzecznik AfD obszar dawnej NRD to "Niemcy środkowe". Czyli polskie Ziemie Zachodnie i Północne to "Niemcy wschodniej". https://t.co/t9i0ozPzOy — Stanisław Żerko (@StZerko) June 8, 2023
Rzeczniczka AfD napisała dziś tweeta, w którym obszar dawnej NRD nazwala “Niemcami Środkowymi”. To oczywiście sugestia mówiąca, że w jej imaginarium część Polski to “Niemcy Wschodnie” - skomentował ekspert ds. energetyki Jakub Wiech.
Rzeczniczka AfD napisała dziś tweeta, w którym obszar dawnej NRD nazwala „Niemcami Środkowymi”.
To oczywiście sugestia mówiąca, że w jej imaginarium część Polski to „Niemcy Wschodnie”.
AfD to druga siła polityczna w Niemczech. I coraz większe zagrożenie dla polskich interesów. — Jakub Wiech (@jakubwiech) June 8, 2023
Nie pierwszy taki przypadek
Politycy Alternatywy dla Niemiec nie po raz pierwszy odnoszą się do kwestii historycznych, w których przewija się Polska. Jeszcze W 2021 r. lider AfD Alexander Gauland sugerował, że pakt Ribbentrop-Mołotow był “słuszną decyzją Stalina”, a polityka prowadzona przez Polskę przed II wojną światową zmusiła rosyjskiego przywódcę do porozumienia z Hitlerem. Określił też wówczas Polskę mianem “czynnika, który w tamtym czasie destabilizował europejski ład w okresie międzywojennym”.
Z kolei na początku tego roku niemiecki magazyn “COMPACT” napisał w kontekście II wojny światowenapisał o “przemilczanej winie Polski”. Była mowa m.in. o “polskich obozach koncentracyjnych” i rzekomych polskich dążeniach do wojny z Niemcami. Gazeta nie jest formalnie związana z AfD, ale otwarcie wspiera jej linię.
Czytaj także: Putin wskazał winnego eksplozji zapory w Nowej Kachowce
Alternatywy dla Niemiec (AfD)
Według tej opozycyjnej partii polityka rządu jest nie tylko porażką, ale też zagrożeniem dla pokoju i dobrobytu. Praktycznie we wszystkich obszarach partia opiera się na konfrontacji: w wojnie w Ukrainie domaga się negocjacji pokojowych zamiast dostaw broni. W polityce migracyjnej żąda “zamknięcia granic” zamiast rekrutowania wykwalifikowanych pracowników. W Niemczech AfD przedstawia się jako alternatywa dla zielonej polityki klimatycznej.
Źródło: onet.pl, twitter, dw.com