Złoty umacnia swoja pozycję na giełdzie? Prezes Narodowego Banku Polskiego wskazuje na pozytywy. Glapiński przyznał, że nie steruje kursem waluty
Złoty jest najsilniejszy względem euro od 15 miesięcy. Jak wyjaśnił prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Adam Glapiński będzie miało to dobre przełożenie na inflację.
- Według najnowszych danych giełdowych polski złoty jest w bardzo dobrej pozycji względem euro od wielu miesięcy.
- Wielu ekspertów wskazuje, że dzięki temu Polska staje się ciekawym miejscem w perspektywie bezpiecznego inwestowania.
- Prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Adam Glapiński zaznaczył, że obecna pozycja polskiej waluty ma przełożenie na inflację.
- Zobacz także: Co z surowymi karami dla sprawców przemocy domowej? Premier Mateusz Morawiecki postuluje przywrócenie kary śmierci. Jest opinia Rzecznika Praw Obywatelskich.
Na początku tygodnia kurs euro wynosił 4,51 złotych. Był to najniższy kurs euro do złotego od lutego 2022 roku. Profesor Wojciech Piontek, profesor z Uniwersytetu Jagiellońskiego, podkreślił, że umocnienie złotego to dobry sygnał.
Sygnał świadczący o tym, że gospodarka jest silna, stabilna. Co za tym następuje, inwestorzy patrzą na Polskę jako na kraj o rosnącym bezpieczeństwie inwestowania - powiedział prof. Wojciech Piontek.
Członek Rady Polityki Pieniężnej profesor Henryk Wnorowski wskazał, że pomimo zawirowań globalnych, polska waluta zachowała silnę pozycję.
Walutę można porównać do swoistego zderzaka. Jeśli na zewnątrz dzieją się różne niepokoje i one w jakiś sposób uderzają w polską gospodarkę, to waluta jest amortyzatorem, który łagodzi wszystkie uderzenia - wskazał prof. Henryk Wnorowski.
Opozycja tonuje entuzjazm
Tego entuzjazmu nie podzielili przedstawiciele opozycji. Polska 2050 stwierdziła, że to euro dałoby monetarną pewność. Politycy przywołali przykład inflacji będącej w Polsce na poziomie 14,7 procent, a która jest niższa właśnie w strefie euro.
Inflacja jest wciąż powyżej celu inflacyjnego. Dopóki nie opanujemy inflacji, złotówka nie daje poczucia stabilności obywatelom - stwierdziła poseł Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.
Strefa euro jest jednak gospodarczo zróżnicowana.
Weźmy chociażby przykład krajów bałtyckich, czyli Litwy, Łotwy i Estonii, które generalnie mają w ostatnim czasie wskaźniki inflacyjne – w szczególności za 2022 rok – wyższe niż Polska, a więc te kraje przystąpiły do strefy euro, a jednak wskaźnik inflacji mają wyższy - wyjaśnił prof. Tomasz Rachwał.
Z kolei Koalicja Obywatelska stwierdziła, że obecna siła złotego nie jest na stałe.
To nie jest wartość złotego, na jakiej nam zależy. To są po prostu chwilowe spekulacje na rynku i obawiam się, że to nie utrzyma się zbyt długo - powiedziała wiceprzewodnicząca Platforma Obywatelska Izabela Leszczyna.
Zdaniem przedstawicieli partii Donalda Tuska za wahania złotego nie odpowiadają czynniki zewnętrzne, a polityka Narodowego Banku Polskiego i wypowiedzi prezesa Adama Glapińskiego.
My dokonywaliśmy i będziemy dokonywać interwencji wtedy, kiedy kurs by się dramatycznie szybko zmieniał, wszystko jedno, w którą stronę, bo dramatyczna zmiana kursu oznaczana nagłą zmianę parametrów działań dla przedsiębiorców. Aby temu zapobiec, to my robimy interwencje, żeby to spowolnić, ażeby to się w czasie rozłożyło - podsumował prof. Adam Glapiński.
W ocenie prezesa NBP utrzymanie się dobrej passy złotego może mieć wpływ na wskaźnik inflacji i obniżyć jej poziom o jeden punkt procentowy.
Źródło: radiomaryja.pl