Wspieraj wolne media

Wykryto oszustwa. Ponad 200 firm przeszukanych w związku z importem zboża z Ukrainy

5
0
3
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

Nie ma końca sprawa z ukraińskim zbożem. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej przeszukali 222 siedziby importerów i agencji celnych w związku z oszustwem w imporcie zboża.

Śledztwo w sprawie ukraińskiego zboża sprowadzanego do Polski prowadzi Prokuratura Regionalna w Rzeszowie. To na jej polecenie 800 funkcjonariuszy z Krajowej Administracji Skarbowej przeszukali 222 firmy i agencje celne. Poinformowała o tym w piątek prokurator Hanna Biernat-Łożańska, rzeczniczka rzeszowskiej prokuratury regionalnej.

1 tys. ton zboża niezgodne ze zgłoszoną deklaracją

Przekazała, że KAS w wyniku przeszukania zabezpieczyła obszerną dokumentację finansowo-księgową oraz m.in. materiał dowodowy z odpraw granicznych, nośniki danych czy zboże w ilości ponad 1 tys. ton, co do którego są pewne wątpliwości. 

Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że było niezgodne ze zgłoszoną deklaracją celną - przekazała prokurator Biernat-Łożańska.

Badane przestępstwo polegało na imporcie towarów (w tym zboża, pszenicy, rzepaku), które miały być przeznaczone do celów technicznych lub przemysłowych, a mogły być wykorzystane do celów konsumpcyjnych lub żywienia zwierząt. Importerzy deklarując przeznaczenie zboża do celów technicznych, liczyli na to, że  ominą procedury i unikną specjalistycznych badań takich produktów.

Nielegalne zboże?

Śledztwo ma  zweryfikować podejrzenie, że rzeczywisty cel importu był inny niż wynikało to ze zgłoszeń celnych, co może stanowić przestępstwo karne skarbowe. Akcję wspierały służby i inspekcje, których działania koordynowało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Prokuratura Regionalna w Rzeszowie nadzoruje kilkadziesiąt postępowań przygotowawczych prokuratur i urzędów celno-skarbowych.

Czytaj także: Sachajko: Protest rolników jest polityczny [NASZ WYWIAD]

Telus: Sprawa zboża już jest w dużym stopniu uregulowana

W ostatnich miesiącach dużym problemem stał się niekontrolowany napływ ukraińskiego zboża, które nie było jakościowo tak dobre, jak zboże pochodzące z Polski oraz innych krajów podlegających restrykcjom fitosanitarnym.

Nie wiadomo, co będzie w żniwa, dlatego że mamy wojnę, a jeszcze żadna logika nie wygrała z wojną (…). Wyniki tego, co się dzieje, często są nielogiczne i niemożliwe do przewidzenia. Trudno powiedzieć, co będzie po żniwach. W tej chwili do Polski już nie napływa żadne ukraińskie zboże (…). Sprawa zboża już jest w dużym stopniu uregulowana. Następną rzeczą jest to, że na paryskiej giełdzie cena drgnęła ostatnio w górę i zaczyna iść w górę. To jest dobra informacja - powiedział niedawno na antenie Radia Maryja minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.

Źródło: rmf24.pl, radiomaryja.pl, agronews.com.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
5
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo