Władimir Putin zabrał głos ws. eksplozji zapory w Nowej Kachowce. Wskazał winnego
Prezydent Rosji Władimir Putin zabrał głos ws. eksplozji zapory w Nowej Kachowce. Winą obarczył stronę ukraińską.
- Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że to Ukraina stoi za wysadzeniem tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce.
- Powiedział, że "to akt barbarzyństwa". Słowa te padły podczas rozmowy telefonicznej rosyjskiego dyktatora z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem.
- Wcześniej prezydent Turcji rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zaproponował mu wówczas powołanie międzynarodowej komisji, która zbadałaby tę sytuację.
- Zobacz także: Rosyjskie media straszą polskim potencjałem militarnym. Ich zdaniem Warszawa szykuje się do wielkiej wojny. "Będą dysponowali największą i nowoczesną armią w Europie"
Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że to Ukraina stoi za wysadzeniem tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce. Powiedział, że “to akt barbarzyństwa”. Słowa te padły podczas rozmowy telefonicznej rosyjskiego dyktatora z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem, podał Kreml.
Władimir Putin stwierdził, że władze w Kijowie, za namową swoich zachodnich kuratorów, wciąż liczą na eskalację działań wojennych, popełnianie zbrodni wojennych, jawne stosowanie metod terrorystycznych i organizowanie sabotażu na terytorium Rosji - czytamy w oświadczeniu.
“Barbarzyńskie działanie”
Kreml dodał, że “jaskrawym tego przykładem jest barbarzyńskie działanie w celu zniszczenia elektrowni wodnej Kachowka w obwodzie chersońskim, co doprowadziło do katastrofy ekologicznej i humanitarnej na dużą skalę”.
Wcześniej prezydent Turcji rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zaproponował mu wówczas powołanie międzynarodowej komisji, która zbadałaby tę sytuację.
Olaf Scholz i USA zabrali głos
Na temat katastrofy w Nowej Kochawce wypowiedział się m.in. kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który nie ma wątpliwości, kto jest winowajcą.
Jest to coś, co dołącza do wielu zbrodni, które widzieliśmy na Ukrainie, a które zostały popełnione przez rosyjskich żołnierzy - powiedział kanclerz Niemiec.
Jak zaznaczył, rosyjskie siły zbrojne atakują wsie, szpitale, szkoły i infrastrukturę.
Głos w sprawie katastrofy zabrały również Stany Zjednoczone. Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby w odpowiedzi na zarzuty z obu stron, zaznaczył, że należy zachować bezpieczny dystans. Jak na razie Stany Zjednoczone muszą przeanalizować dane, aby potwierdzić, czy za katastrofą stoi Moskwa.
Tama na Ukrainie wybuchła
We wtorek doszło do katastrofy w Nowej Kochawce, gdzie doszło do uszkodzenia tamtejszej zapory. Dniepr rozdzielał w tym miejscu wojska rosyjskie i ukraińskie. Obie strony przerzucają odpowiedzialność na barki przeciwnika.
Tama o wysokości 30 m i długości 3,2 km została zbudowana w 1956 r. jako część elektrowni wodnej Kachowka. Znajdujący się przy niej Zbiornik Kachowski zaopatruje w wodę anektowany przez Rosję Półwysep Krymski oraz elektrownię jądrową w Zaporożu, która również jest pod kontrolą sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarządził ewakuację i zaopatrzenie w wodę pitną wszystkich miast i wsi wokół Zbiornika Kachowskiego. Natomiast ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało do pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także zażądało nowych sankcji na Rosję od G7 i Unii Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem rosyjskiego przemysłu rakietowego i sektora nuklearnego.
Źródło: dorzeczy.pl, tvn24.pl, pravda.com.ua