• Od początku nowej kadencji Sejmu trwa dyskusja na temat jednej z kluczowych obietnic Koalicji Obywatelskiej.
• Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, obiecywali oni, że podwyższą kwotę wolną od podatku do 60 tys. złotych.
• Natomiast poseł KO Katarzyna Lubnauer już zaczyna wycofywać się z obietnicy i wskazywać winnego.
• Zobacz także: Za co w pierwszej kolejności powinien zabrać się nowy rząd? Na którym miejscu znalazło się in vitro?

Podniesienie kwoty wolnej od podatku to jeden z "konkretów Platformy Obywatelskiej", które mają zostać zrealizowane w ciągu 100 pierwszych dni rządów. Koalicjanci zapewnili, że podatki zostaną obniżone, a kwota wolna od podatku zostanie podniesiona z 30 tys. zł do 60 tys. zł, w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów.

Portal "oko.press" donosi natomiast, że ta obietnica nie zostanie spełniona na pewno w 2024 r. Ponadto zdaniem lewicowego serwisu, nowa koalicja rządząca nie ma zamiaru podwyższać tej kwoty.

Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. złotych w 2024 roku jest nierealne, ze względu na to, że prezydent Andrzej Duda powierzył Mateuszowi Morawieckiemu misję stworzenia rządu na 2 tygodnie, nie ma już czasu na pracę nad zmianami podatkowymi - stwierdziła Katarzyna Lubnauer.

Podwyżka kwoty wolnej to nasze zobowiązanie i będziemy dążyć do jej wprowadzenia.  30-proc. podwyżki dla nauczycieli od 1 stycznia to jest nasze zobowiązanie przedwyborcze i będzie ono zrealizowane - dodała poseł Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj więcej: Media: Hennig-Kloska nie będzie ministrem klimatu. Resort obejmie ktoś inny

Konfederacja złożyła ustawę z błędami

Poseł Konfederacji i jej współprzewodniczący Sławomir Mentzen opublikował we wtorek na Twitterze/X zamieścił wpis, w którym poinformował, że skierowane do Sejmu przez Konfederację projekty ustaw dotyczą kwoty wolnej od podatku w wysokości dwunastokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, ale nie mniej niż 60 tys. zł oraz dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców.

Kwota wolna od podatku w wysokości dwunastokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, ale nie mniej niż 60 tysięcy złotych oraz dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców. Zobaczymy, ile warte są obietnice nowej koalicji rządowej - poinformował współprzewodniczący Konfederacji poseł Sławomir Mentzen.

Posłowie zdecydowali się jednak na wniesienie autopoprawki do swojego projektu, w celu wyeliminowania pomyłki. Chodzi o to, że w pierwotnej wersji projektu zamiast pojęcia "kwota wolna od podatku" posłużono się pojęciem "kwota zmniejszająca podatek". Kwota  zmniejszająca podatek to kwota, o którą obniża się podatek dochodowy. Natomiast kwota wolna od podatku do część dochodów, od której nie płaci się podatku. Kwota zmniejszająca podatek wynosi obecnie 3600 zł, tymczasem posłowie Konfederacji w pierwszej wersji projektu zaproponowali jej podniesienie do 60 tys. zł.  

No nie wyszło to najlepiej. Miało być dobrze, a wyszło zabawnie. Ja nie miałem z tym projektem nic wspólnego - stwierdził później prezes Nowej Nadziei.