Ukraińscy sprawcy usunięci z artykułu PAP o Rzezi Woli. Zostali zastąpieni przez… Niemców
Polska Agencja Prasowa opublikowała sfałszowaną relację historyczną z Rzezi Woli. Słowo "Ukrainiec" zostało zmienione na… "Niemiec".
- W artykule znalazły się m.in. wspomnienia ocalałej Wandy Lurie, która 5 sierpnia 1944 r. została wraz z trójką swoich dzieci zapędzona do fabryki "Ursus". Kobieta cudem przeżyła.
- W tekście PAP to "oprawca" strzelił synowi kobiety w głowę. Z zeznań Lurie wynika, że zrobił to Ukrainiec.
- Sfałszowany artykuł dotyczący Rzezi Woli znalazł się również na stronie TVP3 Warszawa.
- Zobacz także: Abp Jędraszewski podczas ŚDM został zapytany o swoje słowa dotyczące "tęczowej zarazy". Wytłumaczył się
5 sierpnia w 79. rocznicę rzezi mieszkańców Woli Polska Agencja Prasowa opublikowała artykuł pt. “Rzeź Woli - jedna z najbardziej krwawych zbrodni wojennych w Europie XX wieku”. Znalazły się w nim m.in. wspomnienia ocalałej Wandy Lurie, która 5 sierpnia 1944 r. będąc w ciąży została wraz z trójką swoich dzieci zapędzona do fabryki “Ursus”. Kobieta cudem przeżyła egzekucję, jej dzieci zostały rozstrzelane.
W grudniu 1945 roku zeznawała jako świadek przed Okręgową Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Warszawie. Okazało się jednak, że PAP sfałszowała relację historyczną - zmieniła słowa o Ukraińcach na “Niemcy” i “oprawcy”, którzy brali udział w pacyfikacji powstania warszawskiego.
PAP manipuluje historią
Błagałam otaczających nas Niemców, by ratowali dzieci i mnie, któryś z nich zapytał, czy mogę się wykupić. Dałam mu złote 3 pierścienie. Zabrawszy to, chciał mnie wyprowadzić, jednak kierujący egzekucją Niemiec - oficer - żandarm, który to zauważył, nie pozwolił i kazał mnie dołączyć do grupy przeznaczonej na rozstrzelanie, zaczęłam go błagać o życie dzieci i moje, mówiłam coś o honorze oficera. Odepchnął mnie jednak, tak że się przewróciłam - napisała Polska Agencja Prasowa.
Instytut Pamięci Narodowej przypomniał, że pierwsze zdanie brzmi: “Błagałam otaczających nas Ukraińców, by ratowali dzieci i mnie, któryś z nich zapytał, czy mogę się wykupić”.
Czytaj także: Lekarz domaga się od Niedzielskiego przeprosin. Żąda również kary pieniężnej
Nie jedyna zmiana
Nie jest to jednak jedyna zmiana, ponieważ później z relacji Lurie opublikowanej przez PAP możemy się dowiedzieć, że “w pewnym momencie oprawca stojący za nami strzelił starszemu synkowi w tył głowy, następne strzały ugodziły młodsze dzieci”. W oryginale, który pochodzi z grudnia 1945 r. nie ma słowa “oprawca”, a “Ukrainiec”.
Sfałszowany artykuł PAP dotyczący Rzezi Woli znalazł się również na stronie TVP3 Warszawa.
Źródło: magnapolonia.org, pap.pl