• Podczas szczytu Rady Europejskiej 1 lutego Donald Tusk mógł zawetować trzy nowe unijne podatki, zamiast tego je zaakceptował.
• Premier zgodził się m.in., by do Brukseli trafiały zyski z systemu handlu emisjami.
• Tusk zgodził się również na to, by obywatele płacili podatek graniczny od śladu węglowego (CBAM) i podatek korporacyjny od dochodów firm ponadnarodowych.
• Zobacz także: Sienkiewicz zamieścił opinie prawne ws. mediów publicznych. Ekspertyzy powstały jednak po "rewolucji" w TVP

Podczas szczytu Rady Europejskiej 1 lutego Donald Tusk mógł zawetować trzy nowe unijne podatki, zamiast tego je zaakceptował. Premier zgodził się m.in., by do Brukseli trafiały zyski z systemu handlu emisjami.

25 proc. środków z systemu ETS, które do tej pory w całości trafiały do budżetów państw członkowskich - powiedział ekonomista Marcin Kędzierski, cytowany przez Radio Maryja.

Z kolei ekonomista Adam Zabor zaznaczył, że “kwoty te będą trafiać do budżetu Unii Europejskiej, stanowiąc jej przychód”.

Będzie to też niesprawiedliwe z tego względu, że jako Polska będziemy płacić wyższe podatki niż inne kraje bardziej rozwinięte, jak chociażby Niemcy, które nie produkują energii z węgla w tak dużym stopniu, jak my - zwrócił uwagę.

Podatki uderzające w Polaków

Tusk zgodził się również na to, by obywatele płacili podatek graniczny od śladu węglowego (CBAM) i podatek korporacyjny od dochodów firm ponadnarodowych.

Próba wprowadzenia trzech nowych podatków jako tzw. dochodów własnych budżetu UE oprócz tego, że oznacza oddanie poważnej części suwerenności w sprawach podatkowych na poziom UE,  jest także skrajnie niesprawiedliwa dla państw mniej zamożnych, takich jak Polska - stwierdził poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.

Czytaj także: Media: Tusk chce wycofać pozwy przeciwko unijnej polityce klimatycznej

Morawiecki: Tusk dał zielone światło

Najpierw zielone światło dla paktu migracyjnego, teraz zgoda na nowe unijne podatki. Szybko poszło - napisał na platformie X były premier Mateusz Morawiecki.

Najpierw zielone światło dla paktu migracyjnego, teraz zgoda na nowe unijne podatki. Szybko poszło. — Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 31, 2024

Internauci zwrócili jednak uwagę, że “Mateusz Morawiecki podczas sprawowania funkcji Prezesa Rady Ministrów zgadzał się na wprowadzanie nowych unijnych podatków”.

Portal money.pl przypomniał, że w 2018 r. Morawiecki chciał stworzenia w Unii Europejskiej nowego podatku cyfrowego. Później, w 2020 r. mówił również, że warto, aby się pojawił podatek od jednolitego rynku europejskiego, czy na przykład podatek od śladu węglowego.