Trump wyjaśnił, dlaczego nie oddał tajnych dokumentów. Szokujące wyznanie byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. "Jak każdy inny prezydent wywiozłem rzeczy" [WIDEO]
Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w osobliwy sposób tłumaczył, dlaczego nie przekazał urzędnikom federalnym rządowych dokumentów, o które go prosili.
- Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, w końcu zamieścił większe wyjaśnienia w sprawie zabrania tajnych dokumentów z Białego Domu.
- W jednym z wywiadów udzielił osobliwego tłumaczenia, które rzucają nowe światło na postać polityka.
- Lider Republikanów i wewnętrzny rywal Rona DeSantisa o nominację partyjną do wyborów prezydenckich jest ostatnio oskarżany o różne przestępstwa.
- Zobacz także: Czarnecki: Polska jest tarczą strzelniczą dla Unii Europejskiej [NASZ WYWIAD]
Oryginalne tłumaczenia byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa przytacza serwis "Politico". W jednym z wywiadów powiedział, że rządowe dokumenty, których przekazania domagała się National Archives and Records Administration zostały zmieszane z rzeczami osobistymi w pojemnikach przechowywanych w jego posiadłości Mar-a-Lago. Polityk tłumaczył, że był zbyt zajęty, aby uporządkować znajdujące się w pudłach rzeczy i zwrócić rządowe dokumenty.
Jak każdy inny prezydent wywiozłem rzeczy. I w moim przypadku wywiozłem je w pośpiechu, ludzie spakowali je i pojechaliśmy. Miałem tam ubrania. Miałem różnego rodzaju osobiste rzeczy. W tych pudełkach były wymieszane rzeczy różnego rodzaju: koszulki golfowe, ubrania, spodnie, buty. Jak widać, byłem zbyt zajęty - tłumaczył się były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.
BREAKING: Bret Baier defends Biden storing classified documents at his garage
Both Fox News and Bret Baier are controlled opposition.
PS: Trump called Bill Barr a coward 🤣 pic.twitter.com/5U76JoEXNK — 1776 (@TheWakeninq) June 20, 2023
Amerykańscy dziennikarze zauważają, że jest to najbardziej wyczerpująca odpowiedź, jaką wygłosił były prezydent USA, odkąd został oskarżony o wyniesienie z Białego Domu dokumentów, które zawierały niejawne informacje.
Czytaj więcej: Kim są współpracownicy Grzegorza Brauna? Znamy szczegóły. Rosja w tle
Trump zabrał tajne dokumenty z Białego Domu
Po odejściu z urzędu Trump zabrał ze sobą wiele akt i dokumentów, które pozostały po jego prezydenturze. Wkrótce po tym rządowa agencja NARA zażądała od polityka pełnego raportu na temat tego, co zostało dostarczone do Mar-a-Lago. Kiedy okazało się, że niektóre z pudeł, które zabrał Trump, zawierały tajne dokumenty, agencja zawnioskowała do Departamentu Sprawiedliwości o zbadanie sprawy. FBI ostatecznie wszczęło dochodzenie.
Według aktu oskarżenia, Trump miał celowo zataić przed urzędnikami federalnymi, a nawet własnymi prawnikami, fakt zabrania do swojej posiadłości tajnych dokumentów. Były prezydent USA odpiera te zarzuty, wskazując, że w materiałach znajdowały się informacje, które jego decyzją zostały wcześniej odtajnione. Trump twierdzi, że miał zatem pełne prawo do zabrania ze sobą dokumentów. Były prezydent USA usłyszał ogółem 37 zarzutów w tej sprawie.
Źródło: dorzeczy.pl, politico.com