Tanzania wystąpiła o reparacje od Niemiec. Wizyta prezydenta Steinmeiera może przyspieszyć proces. Pierwsze rozmowy wznowiono w 2020 roku

0
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

W latach 1885-1918 teren dzisiejszej Tanzanii należał do kolonii "Niemiecka Afryka Wschodnia". Kiedy rdzenni mieszkańcy bronili się przed niemieckim okupantem, śmierć poniosło ponad 300 000 Afrykańczyków. Od przeszło 3 lat trwa batalia o reparacje. Tanzański ambasador w 2020 r. wystąpił do niemieckiego rządu federalnego o rozmowy w tej sprawie.

  • Do Tanzanii udał się prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, który może przyczynić się do wznowienia rozmów na temat reparacji wojennych.
  • W latach 1885-1918 tereny te leżały w niemieckich koloniach, a rdzenni mieszkańcy ponosili ogromne straty.
  • Tanzański ambasador w 2020 r. wystąpił do niemieckiego rządu federalnego o rozmowy w tej sprawie.
  • Zobacz także: 150 tys. osób zmieniło gminę zameldowania w 2022 r. Do jakich miast migrują Polacy?

Niemieccy naukowcy w przeszłości przywieźli z kolonii do Niemiec cenne przedmioty i szczątki, które znajdują się teraz w niemieckich muzeach. Ambasador Tanzanii w Berlinie Absallah Possi w rozmowie z gazetą "Tagesspiegel" w marcu 2023 roku przypominał, jak ważne jest naprawienie wszelkich szkód. 

Tanzania wzywa Niemcy do negocjacji w sprawie reparacji za zbrodnie popełnione w okresie niemieckiego kolonializmu w Afryce Wschodniej. Oczekuję, że rząd niemiecki zrobi tu pierwszy krok i zwróci się do nas - powiedział ambasador Tanzanii w Berlinie Absallah Possi.

Polityk domagał się również, by niemiecki rząd udzielił informacji rządowi Tanzanii o szczegółach dotyczących liczby zabranych przedmiotów i miejsca ich aktualnego położenia, co do tej pory nie zostało zrobione. 

Czytaj więcej: Pod znakiem zapytania pozostaje kwestia reparacji wojennych. Wszystko przez wynik wyborów parlamentarnych. Mularczyk: "W tej sprawie nie jest do końca znane stanowisko wszystkich formacji"

Nastąpi przełom w sprawie?

Wizytę prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera w Tanzanii skomentował historyk Oswald Masebo. Wiadomo, że niemiecki przywódca chce odwiedzić Songeę - czyli historyczne centrum powstania Maji Maji przeciwko niemieckiemu okupantowi. Historyk ma nadzieję, że to pierwszy krok do większych zmian. Liczy na to, że wizyta prezydenta tego kraju w Tanzanii będzie początkiem głębszej podróży, która doprowadzi do uzdrowienia, a przede wszystkim uświadomienia młodych pokoleń niemieckiego narodu. Takie rozwiązanie mogłoby zapobiec tego typu tragediom w przyszłości. 

Niemiecki rząd musi w końcu stawić czoła zbrodniom przeszłości. Blizny po tych okrucieństwach można odczuć w całej Tanzanii i prześladują nas - stwierdził historyk Oswald Masebo.

Źródło: tysol.pl, interia.pl, bankier.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo