Szokujące zeznania współlokatora imigranta z Bangladeszu. Mężczyzna wyjawił ostatnie chwile życia 27-letniej Polki. "Ona była ewidentnie pijana, chwiała się na nogach"
Polscy dziennikarze dotarli do współlokatora Banglijczyka podejrzewanego o zabójstwo 27-letniej Anastazji na greckiej wyspie Kos. Mężczyzna opowiedział, jak wyglądały ostatnie chwile Polki.
- W związku z zabójstwem 27-letniej Polski Anastazji Rubińskiej na jaw wychodzą nowe informacje.
- Podejrzany o morderstwo 32-letni imigrant z Bangladeszu został przesłuchany, a prokuratura przedstawiła mu odpowiednie zarzuty.
- Polscy dziennikarze dotarli do współlokatora podejrzanego mężczyzny, który wyjawił nowe fakty na temat ostatnich chwil Polki.
- Zobacz także: Prezes Fundacji Mamy i Taty odpowiada, jak bronić dzieci przed pornografią. "Sami prezentujemy im klucz do zła"
Jak dotychczas ustalono, 12 czerwca Anastazja bawiła się w towarzystwie grupy mężczyzn z Pakistanu i Bangladeszu. Z jednym z nich, 32-letnim Banglijczykiem, wsiadła na motocykl i pojechała do jego mieszkania. Nie wiadomo, co stało się później.
Zwłoki Anastazji odnaleziono 18 czerwca. Wyniki sekcji wykazały, że dziewczyna zmarła w wyniku uduszenia. Jej ciało zostało zapakowane w dwa worki i wywiezione na podmokły teren, gdzie szybko uległo rozkładowi. Osoby, które brały udział w akcji poszukiwawczej twierdziły, że ledwo dało się rozpoznać młodą kobietę.
Ostatnie chwile Anastazji
Mężczyzna, który jest podejrzany o zabójstwo 27-letniej Polki, a także o gwałt i porwanie, mieszkał ze współlokatorem. Ten początkowo zeznał, że kiedy wrócił do domu, nikogo tam nie było. Jednak po kilku dniach zmienił zeznania i powiedział śledczym, że po powrocie do mieszkania zastał w nim Banglijczyka i Polkę, którzy po jakimś czasie wspólnie wyszli.
Reporterzy "Uwagi" dotarli do kolegi podejrzanego, który dzielił z nim mieszkanie. Mężczyzna opisał ostatnie momenty życia Polki. Jego zdaniem, dziewczyna była pod znacznym wpływem alkoholu i ledwo mogła utrzymać równowagę. Zaznaczył, że, po tym jak wyszli z mieszkania, swojego współlokatora zobaczył dopiero następnego dnia rano.
Ona była ewidentnie pijana, chwiała się na nogach. Potem poszedłem spać, kolegę zobaczyłem dopiero koło 6 rano - powiedział współlokator Banglijczyka w rozmowie z reporterem "Uwagi".
Czytaj więcej: Kat Anastazji nie został do Grecji przysłany przez Komisję Europejską? "Masowa imigracja nie jest koniecznością"
Zatrzymanie podejrzanego imigranta z Bangladeszu
Podejrzany o dokonanie zabójstwa 32-letni mężczyzna został w środę doprowadzony do prokuratury, a następnie usłyszał zarzut porwania i próby ucieczki. Greckie media donoszą jednak, że nie przyznał się do winy. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy.
32-letni obywatel Bangladeszu został w czwartek oskarżony o zabójstwo 27-letniej Polki. CNN Greece informuje, że służby pozyskały nagranie, na którym mężczyzna wychodził z domu z Anastazją. Przeanalizowano także dane z telefonu mężczyzny.
Źródło: i.pl