Suwerenna Polska utworzy własny klub? "Jeśli do rozłamu dojdzie, to od początku kadencji"
Z ustaleń mediów wynika, że politycy Suwerennej Polski mają poważnie rozważać oderwanie się od partii Jarosława Kaczyńskiego i stworzenie własnego klubu.
- Polityk Suwerennej Polski: Wyborcza porażka Zjednoczonej Prawicy to początek bitwy o to, jak ma w ogóle ma wyglądać przyszłość prawicy w Polsce. Nie wyobrażam sobie, żeby miała ona twarz Mateusza Morawieckiego.
- Ludzie Ziobry podkreślają, że to Morawiecki będzie symbolem porażki Zjednoczonej Prawicy.
- Po ogłoszeniu wyników wyborów wiadomo, że Suwerenna Polska jest w stanie utworzyć własny klub.
- Zobacz także: Były marszałek Sejmu: PiS, Konfederacja i PJJ mają razem ponad 44 proc. Do tego warto doliczyć tę konserwatywną część PSL
Mimo, że wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość (35,38 proc.), wszystko wskazuje na to, że przyszły rząd utworzy obecna opozycja, ponieważ partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma wystarczającej liczby mandatów, aby samodzielnie rządzić. Również koalicja z Konfederacją nie daje takiej możliwości.
Wzajemne obarczanie się winą
W sieci pojawiły się już analizy dotyczące przyczyn niepowodzenia PiS. Wielu wskazuje na zbytnie skupienie się na liderze PO Donaldzie Tusku, brak pozytywnego przekazu i zbyt słabą aktywność polityków PiS w mediach społecznościowych.
Tymczasem ludzie ministra sprawiedliwości i polityka Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry mówią o odpowiedzialności premiera Mateusza Morawieckiego, jego ludzi oraz szefa sztabu Joachima Brudzińskiego.
Wielu posłów PiS jest z kolei wściekłych na Ziobrę za “zbyt małe zaangażowanie posłów Suwerennej Polski”. Wytykają też Ziobrze wymowne milczenie, którym - według nich - “chce zwrócić na siebie uwagę” - podał portal Wirtualna Polska.
Suwerenna Polska zostawi PiS?
Z ustaleń WP wynika, że politycy Suwerennej Polski mają poważnie rozważać oderwanie się od partii Kaczyńskiego i stworzenie własnego klubu. Potwierdził to w rozmowie z portalem jeden ze współpracowników Ziobry.
Wyborcza porażka Zjednoczonej Prawicy to początek bitwy o to, jak ma w ogóle ma wyglądać przyszłość prawicy w Polsce. Nie wyobrażam sobie, żeby miała ona twarz Mateusza Morawieckiego. W tym wyścigu na pewno weźmie udział Konfederacja - powiedział.
Czytaj także: Telus: Będziemy rozmawiać ze wszystkimi, którzy mają podobny, narodowy program
Polityk SP: Nie będziemy czekać
Drugi rozmówca również potwierdził, że trwają rozmowy na temat powołania własnego klubu.
Wiadomo, że jeśli do rozłamu dojdzie, to od początku kadencji. Nie będziemy czekać - powiedział portalowi polityk Suwerennej Polski.
Ludzie Ziobry podkreślają, że to Morawiecki będzie symbolem porażki Zjednoczonej Prawicy. Jeden z polityków SP stwierdził, że lepiej rozumieją internet i “oczekiwania wyborców prawicy niż Morawiecki i jego ludzie”.
Takim obrotem spraw nie są zaskoczeni posłowie PiS.
To PiS straciło mandaty, a nie partia Ziobry. Mogą na tym tylko zyskać - skomentował dla WP jeden z polityków partii Kaczyńskiego.
Po ogłoszeniu wyników wyborów wiadomo, że Suwerenna Polska jest w stanie utworzyć własny klub. Mimo że Zjednoczona Prawica straciła 41 mandatów względem 2019 roku, partia Ziobry wciąż ma 18 mandatów.
Źródło: wp.pl