Sprzątacz wyłączył zamrażarkę na amerykańskiej uczelni. Wtedy wydarzyła się bezpowrotna tragedia. Uczelnia pozywa firmę sprzątającą domagając się ogromnego odszkodowania
Na Politechnice Rensselaer w Troy w stanie Nowy Jork doszło do niezwykłego zdarzenia. Przez pomyłkę utracono dwie dekady badań. Teraz uczelnia domaga się ogromnego odszkodowania.
- Praca naukowców jest czasami bardzo żmudna i wymagająca, a jednocześnie podatna na bardzo wiele czynników zewnętrznych.
- Przekonali się o tym naukowcy z politechniki Rensselaer w Troy w stanie Nowy Jork, gdzie doszło do utraty badań.
- Jeden ze sprzątaczy, który nie został odpowiednio przeszkolony i poinstruowany doprowadził do katastrofy.
- Zobacz także: Komisja Europejska narzuca krajom wprowadzenie drakońskich przepisów "ekologicznych". Od 2035 roku kierowcy mają przerzucić się na samochody elektryczne. Nowe badania kładą na nie cień
Amerykańska uczelnia w Troy w stanie Nowy Jork domaga się od firmy sprzątającej miliona dolarów odszkodowania za niewłaściwe przeszkolenie ekipy. Portal "USA Today", ujawnia, że uczelnia nie rości pretensji do sprzątacza, który przez brak wyszkolenia spowodował nieodwracalnąkatastrofę w 20-letnich badaniach. W zamrażarce, którą odłączył od prądu znajdowały się kultury komórkowe wrażliwe na wahania temperatury.
Tragiczna w skutkach pomyłka sprzątacza
Urządzenie zaczęło szwankować, serwis przyjął zgłoszenie, a naukowcy oszacowali, że próbki będą bezpieczne do czasu naprawy. Jednak zamrażarka wydawała irytujący dźwięk alarmowy.
Sprzątacz postanowił ją więc wyłączyć, nie zwracając uwagi na zawieszone na niej ostrzeżenie.
Zamrażarka wydaje sygnał dźwiękowy, ponieważ jest w naprawie. Nie należy jej odłączać. Sprzątanie jest zbędne. Alarm można wyciszyć, naciskając przycisk 'test' przez 5 sekund - podaje "USA Today".
Potem sprzątacz wyjaśniał, że się pomylił: wydawało mu się, że zamrażarkę włącza, a nie wyłącza. W rezultacie temperatura w zamrażarce wzrosła o ok. 50 stopni Celsjusza, a próbki komórkowe uległy bezpowrotnemu zniszczeniu. Firma sprzątająca nie odpowiedziała jeszcze na pozew.
Źródło: rmf24.pl