Śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez Strażników Granicznych. Media: Są ścigani nie tylko za pushbacki
Zespół śledczy ds. pushbacków sprawdza, czy obrońcom granicy można postawić zarzuty m.in. za nieudzielenie pomocy migrantom znajdującym się po białoruskiej stronie - dowiedział się portal Niezalezna.pl.
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie 5 stycznia tego roku wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Usnarzu Górnym (woj. podlaskie).
- Niezalezna.pl zwrócił się do warszawskiej prokuratury, aby uzyskać informacje o tym śledztwie. Okazało się, że pod koniec maja postępowanie zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, gdzie funkcjonuje zespół śledczy ds. pushbacków.
- Portal: Prokuratorzy na nowo zajmują się także postępowaniami, które wcześniej zostały zakończone.
- Zobacz także: Bąkiewicz: Musimy pilnować własnych interesów, pamięci historycznej i prawdy. A prawda jest taka, że Niemcy zamordowali tam Żydów
Aby zbadać pushbacki (przymusowe zawracanie cudzoziemców na terytorium państwa, którego granicę próbowali przekroczyć) na wschodniej granicy na polecenie Prokuratury Krajowej powstał zespół śledczy, którego celem jest ocena zachowania mundurowych wobec cudzoziemców.
Śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez Strażników Granicznych
Prokuratura Okręgowa w Warszawie 5 stycznia tego roku wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Usnarzu Górnym (woj. podlaskie). W sierpniu 2021 r. niedaleko tej miejscowości po stronie białoruskiej koczowała grupa nielegalnych migrantów, którzy chcieli dostać się do Polski. Uniemożliwiała im to Straż Graniczna.
W kolejnych dniach do Usnarza Górnego przyjeżdżali m.in. aktywiści i politycy obecnej władzy, którzy domagali się m.in. dopuszczenia cudzoziemców do procedur uchodźczych w naszym kraju.
Portal Niezalezna.pl zwrócił się do warszawskiej prokuratury, aby uzyskać informacje o tym śledztwie. Okazało się, że pod koniec maja postępowanie zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, gdzie funkcjonuje zespół śledczy ds. pushbacków.
Siedlecka prokuratura poinformowała portal, że w śledztwie wszczętym 15 kwietnia 2024 r. “gromadzony jest obecnie materiał dowodowy zmierzający do ustalenia, czy sygnalizowane w zawiadomieniach o podejrzeniu popełnienia przestępstw, incydentalne zdarzenia polegające na przekroczeniu przez funkcjonariuszy uprawnień w ramach stosowania legalnej procedury tzw. push-backów, miały miejsce i czy wyczerpywały one znamiona przestępstwa”.
Czytaj także: Niemiecka policja ponownie wydaliła nielegalnego imigranta do Polski?
Prokuratura: Zmuszanie do pozostania na Białorusi
Prokuratorzy na nowo zajmują się także postępowaniami, które wcześniej zostały zakończone - informuje portal.
Niezalezna.pl dodaje, że “doniesienia w tych sprawach składali aktywiści z Fundacji Ocalenie”.
Chodzi o nieustalonych obcokrajowców oraz ustaloną grupę 32 obywateli Afganistanu. Jak czytamy, chodzi o „stosowanie wobec pokrzywdzonych przemocy, zmuszanie ich groźbą bezprawną do pozostania na terytorium Republiki Białorusi” - podaje portal.
Źródło: niezalezna.pl