Skandal po meczu Legii w Holandii. Brutalny atak policji na zawodników polskiej drużyny. Jankowski: "To jest niedopuszczalne i ma znamiona ksenofobii i rasizmu"
W rozmowie z portalem "meczyki.pl" współwłaściciel Legii Warszawa Jarek Jankowski odniósł się do wczorajszej nocy w Alkmaar, gdzie zawodnicy i personel stołecznego klubu zostali zaatakowani przez holenderską policję.
- Wczorajszej nocy piłkarze oraz personel Legii Warszawa zostali zaatakowani przez holenderską policję.
- Ponadto dwóch zawodników tj. Josue i Pankov zostali aresztowani i przetrzymywani są w areszcie.
- Prezes Rady Nadzorczej stołecznego klubu Jarek Jankowski, wyjaśnił co się działo tuż przed spotkaniem.
- Zobacz także: Wybory parlamentarne 2023. Mężczyzna z nożem miał wtargnąć do biura senatora. Kwiatkowski: "Niestety emocje w polityce przekroczyły kolejne granice"
W rozmowie z portalem "meczyki.pl" współwłaściciel Legii Warszawa Jarek Jankowski odniósł się do wczorajszej nocy w Alkmaar, gdzie zawodnicy i personel stołecznego klubu zostali zaatakowani przez holenderską policję. Prezes Rady Nadzorczej wyjaśnił, że już przed samym spotkaniem dało się odczuć nieprzyjemną atmosferę, gdyż burmistrz miasta poinformował o tym, że kibice Legii nie mogą wjechać do miasta przed godziną 18.
Dzień w Alkmaar zaczął się od tego, że policja przekazał nam decyzję pani burmistrz, że polscy obywatele do godz. 18 nie mają prawa przebywać w Alkmaar. To jest niedopuszczalne i ma znamiona ksenofobii i rasizmu - przekazał Jarek Jankowski.
Nasi kibice byli wywożeni poza Alkmaar. Były łapanki, wyprowadzali ich z mieszkań, restauracji. Jedna z pracownic klubu przez pół godziny broniła się przed tym, by jej nie wywieźli - dodał Przewodniczący Rady Nadzorczej Legii Warszawa.
🚨 @JJ1916JJ o wydarzeniach z Holandii:
- Dzień w Alkmaar zaczął się od tego, że policja przekazał nam decyzję pani burmistrz, że polscy obywatele do godz. 18 nie mają prawa przebywać w Alkmaar. To jest niedopuszczalne i ma znamiona ksenofobii i rasizmu.
- Nasi kibice byli… pic.twitter.com/81N7ZOecVZ — Meczyki.pl (@Meczykipl) October 6, 2023
Czytaj więcej: Przepychanki po meczu. Piłkarze Legii zatrzymani przez policję. Prezes Mioduski uderzony w twarz
Skandaliczny atak holenderskich policjantów na polską drużynę
W czwartek w Alkmaar odbył się mecz miejscowego klubu z Legią Warszawa w Lidze Konferencji. Polski klub przegrał 1:0, jednak tego co nastąpiło później, nikt się chyba nie spodziewał. Po zakończeniu pomeczowej konferencji trenerów obu drużyn, piłkarze zaczęli opuszczać stadion i udawać się do autokaru.
W pewnym momencie ktoś podjął decyzję o zamknięciu obiektu. Ze stadionu nie mogli wyjść m.in. Paweł Wszołek i Bartosz Slisz, ale też władze klubu z prezesem i właścicielem Legii, Dariuszem Mioduskim - podał portal legia.net, nieoficjalna strona klubu, której dziennikarz jest w Holandii z zespołem.
Powód zamknięcia? Z sektora gości, który był po drugiej stronie, zaczęto wypuszczać kibiców Legii, którym przed meczem próbowano ukraść flagi. Uznano, że ich wyjście zagraża innym, więc podjęto idiotyczną decyzję o zamknięciu obiektu. To było zarzewie awantury, która eskalowała. I przybrała niespotykane rozmiary - napisał w mediach społecznościowych dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Robert Błoński.
W pewnym momencie doszło do przepychanek - jak relacjonują polscy dziennikarze - funkcjonariusze i ochrona byli agresywni. Kiedy prezes Legii Dariusz Mioduski próbował dostać się do autokaru, został zatrzymany. Ochroniarze szarpali go, a później został uderzony w twarz.
Policja nie chce pozwolic Legii na odjazd. Atmosfera jest napięta. Pojawia się agresja @sport_tvppl pic.twitter.com/S6A3wfqATa — Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) October 5, 2023
Szczyt zaskoczenia pojawił się w momencie, gdy policja zagroziła… szturmem na autokar. W tym czasie kilku członków drużyny i sztabu odczuło policyjne pałki na własnych ciałach - podał portal sport.tvp.pl.
Dwaj piłkarze stołecznego klubu Josue i Radovan Pankov zostali zatrzymani i skuci kajdankami, ponieważ stanęli w obronie kolegów.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com, meczyki.pl