Wspieraj wolne media

Scholz i Macron dążą do centralizacji Unii Europejskiej? Minister ds. UE Szymon Szynkowski przedstawił polską propozycję. "Proponujemy odwrotny kierunek"

1
0
0
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron / Fot. Youtube

Minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk ostrzega przed niemiecko-francuską koalicją w Brukseli. Jego zdaniem zarówno kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron mają wspólny cel - centralizację UE.

Od kilku miesięcy kanclerz Niemiec Olaf Scholz mówi o potrzebie głębokiej reformy działania Unii Europejskiej. Szef niemieckiego rządu zaproponował zniesienie prawa weta w Unii Europejskiej i reformę systemu głosowania w Radzie UE, dzięki której więcej decyzji miałoby zapadać większością kwalifikowaną.

To budzi obawy części państw członkowskich, przede wszystkim Polski. Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią, że propozycja Scholza oznaczałyby skokowy wzrost władzy Brukseli oraz utratę suwerenności przez państwa tworzące Wspólnotę.

O pomysłach na reformę Unii Europejskiej mówił na antenie radiowej "Jedynki" minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. Polityk wskazywał, że koncepcja forsowana przez Berlin i Paryż jest diametralnie inna od tego, co proponuje Warszawa. Scholz i Macron mają "centralistyczno-biurokratyczno-federalistyczną wizję UE, w której główną rolę będą miały instytucje w Brukseli". Jak wyjaśnił minister, jeśli taka koncepcja wejdzie w życie, to unijne instytucje będą napędzały integrację.

Kolejne kompetencje będą dalej przechodziły z państw członkowskich na pola kompetencji europejskich, a zasada jednomyślności będzie redukowana kosztem przyjmowania decyzji zasadą większości kwalifikowanej. My proponujemy kierunek dokładnie odwrotny - podkreślił minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk.

Czytaj więcej: Prezydent Rosji jest bardzo samotny? Ojciec duchowny Władimira Putina próbuje uzasadnić wypowiedzenie wojny...przepowiedniami kilku prawosławnych duchownych

Nowe państwa w UE?

Polityk mówił także, że rolą Polski jest zachęcanie państw "starej UE" do aktywniejszej polityki w zakresie otwarcia Unii Europejskiej na inne kraje. Przypomnijmy, że obecnie o przyjęcie do Wspólnoty starają się państwa Bałkanów Zachodnich oraz Ukraina. O ile w pierwszym przypadku rozmowy i działania są już na zaawansowanym poziomie, o tyle w przypadku Kijowa perspektywa wstąpienia do UE wciąż jest mglista.

Dzisiaj trudno zarysować odpowiedzialnie taką perspektywę czasową, natomiast musi być jasne dla Ukrainy i dla Unii Europejskiej, że to jest proces, który się toczy i rozwija - wyjaśnił.

Źródło: dorzeczy.pl, 300polityka.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo