Scenarzyści i aktorzy w Hollywood protestują, a Netflix w tym czasie poszukuje specjalisty od sztucznej inteligencji
Trwa wspólny strajk aktorów i scenarzystów w USA. Netflix nie próbuje uspokoić sytuacji. Tymczasem pojawiają się informacje o kolejnych opóźnionych premierach seriali.
- Obie grupy obawiają się wypchnięcia z rynku pracy przez AI, która mogłaby pisać scenariusze oraz tworzyć sceny z udziałem aktorów.
- Scenarzysta Adam Cioczek: Strajk scenarzystów wciąż trwa i paraliżuje amerykańskie produkcje. Z tego co mi wiadomo, do tej pory nie wznowiono negocjacji między WGA a AMPTP.
- Zdjęcia do "Wiedźmina" miały rozpocząć się już we wrześniu tego roku i potrwać do maja 2024 roku. Plany uległy jednak zmianie.
Hollywood nie ma dobrej passy. Od 13 tygodni trwają strajki scenarzystów, a od niespełna dwóch tygodni trwają protesty aktorów. Domagają się oni m.in. większych płac oraz zaprzestania wykorzystania sztucznej inteligencji w branży filmowej.
Obie grupy obawiają się wypchnięcia z rynku pracy przez AI, która mogłaby pisać scenariusze oraz tworzyć sceny z udziałem aktorów, więc ich praca przed kamerą okazałaby się zbędna.
Netflix roznieca ogień i poszukuje product managera AI
Media informują, że Netflix nie robi nic w kierunku, aby tę sytuację uspokoić, dolewa natomiast oliwy do ognia. Jak podał portal Komputronik.pl, serwis poszukuje obecnie product managera działu rozwoju sztucznej inteligencji, a jego oferta opiewa na ogromną sumę pieniędzy - 300 000 do 900 000 dolarów.
Z kolei blisko 90 proc. strajkujących zgromadzonych w szeregach Gildii Aktorów Ekranowych i Amerykańskiej Federacji Artystów Telewizyjnych i Radiowych (SAG-AFTRA) zarabia rocznie mniej niż 26 000 dolarów, wynika z raportu serwisu The Intercept.
Produkcje filmowe dotknięte strajkami
Strajk scenarzystów wciąż trwa i paraliżuje amerykańskie produkcje. Z tego co mi wiadomo, do tej pory nie wznowiono negocjacji między WGA a AMPTP. Strajk rozpoczął się na początku maja, mamy koniec lipca i trudno przewidzieć, jak długo to potrwa i kiedy zostanie osiągnięte porozumienie. Przypomnijmy, że słynny i niezwykle kosztowny strajk scenarzystów z roku 2007 trwał ponad sto dni - powiedział scenarzysta Adam Cioczek, autor programu na YouTube “Czas na klaps”, cytowany przez portal Wirtualnemedia.pl.
Już teraz problemy ma “Wiedźmin”, ponieważ pierwotnie zdjęcia do czwartego sezonu z Liamem Hemsworthem w roli głównej miały ruszyć we wrześniu, a zakończyć się w maju 2024 roku. Okazuje się jednak, że plany uległy zmianie. Obsada aktorska należy bowiem do SAG-AFTRA, więc nie może brać udziału w zdjęciach, w czasie strajku.
Czytaj także: W kinach film o Barbie. Lewica się nim podnieciła, bo chyba nie zrozumiała, o czym on jest
“Wiedźmin” i inne produkcje opóźnione
Szacowany czas realizacji zdjęć i postprodukcji w przypadku “Wiedźmina” to 14 miesięcy, więc coraz bardziej prawdopodobnym terminem premiery czwartego sezonu jawi się rok 2025 - poinformował portal.
Kolejne opóźnione tytuły to m.in. “Biały Lotos” HBO, “Emilii w Paryżu” Netfliksa, “The Last of Us” HBO, finałowa odsłona “Stranger Things” Netfliksa, “Sinking Spring” i “Rozdzielenie” Apple TV+, “Evil” CBS, “Hacks” HBO, “Niestabilny” i “Cobra Kai” Netfliksa, a także “The Sandman” oraz “Daredevil: Born Again” Disneya.
Obecnie wiadomo, że drugi sezon “Rodu smoka” HBO powstaje bez opóźnień, ponieważ większość aktorów w obsadzie nie należy do amerykańskiego związku zawodowego - w serialu występują Brytyjczycy.
Źródło: wirtualnemedia.pl, komputronik.pl