• Naukowcy już od pewnego czasu głowili się jak samotność wpływa na organizm człowieka. Okazja do badań nadażyła się wraz z epidemią koronawirusa.
• Badacze z Austrii i Wielkiej Brytanii przeprowadzili w 2020 r., czyli w czasie wprowadzanych izolacji, eksperyment na pewnej grupie kobiet.
• Wyniki badań laboratoryjnych oraz terenowych doprowadziły naukowców do bardzo niepokojących wniosków.

Kwestia wpływu samotności na zdrowie człowieka od dawna interesuje przedstawicieli środowisk naukowych. Przeprowadzone dotychczas analizy dowiodły, że izolacja społeczna i post aktywizują te same obszary śródmózgowia. Austriacko-brytyjski zespół badawczy postanowił przyjrzeć się bliżej tym zależnościom i sprawdzić, czy brak jedzenia i samotność tak samo obciążają ludzki organizm.

Samotność groźniejsza niż się wydaje

Naukowcy przeprowadzili eksperyment, w którym wzięło udział 30 kobiet, które podzielono na trzy grupy. Każda z nich przez osiem godzin przebywała w specyficznych warunkach laboratoryjnych. Pierwsza została pozbawiona kontaktu społecznego, lecz miała jednak dostęp do jedzenia), druga nie spożywała żadnych posiłków, ale mogła spotykać się z ludźmi. Natomiast ostatnia zbiorowość zachowała wszystkie wymienione wcześniej dogodności. Podczas poszczególnych sesji badacze dokonywali pomiarów tętna i poziomu kortyzolu w ślinie. Zbierali także informacje od uczestników na temat ich nastroju oraz odczuwanego zmęczenia i stresu.

Okazało się, że izolacja społeczna i niemożność zaspokojenia głodu wywołują podobne reakcje organizmu. Jak podkreślają autorzy badania, czyli  Ana Stijovic i Paul Forbes z Uniwersytetu Wiedeńskiego w Austrii, oba stany doprowadziły do wyraźnego spadku energii uczestniczek badania. Ochotniczki odczuwały duże zmęczenie, choć tak naprawdę nie zabrakło im odpowiedniej ilości kalorii.

Czytaj więcej: Kryzys psychiczny wśród młodych osób stale narasta. Niepokojące statystyki raportu fundacji UNAWEZA. Szramka: "Nie bagatelizujmy ich problemów"

Eksperyment brytyjskich i austriackich naukowców

Naukowcy z Wielkiej Brytanii i Austrii postanowili sprawdzić, czy w codziennym życiu ludzie reagują w podobny sposób jak uczestnicy eksperymentu. Zorganizowali badanie terenowe w kwietniu i maju 2020 roku. Wzięło w nim udział 87 osób z terenu Austrii, Włoszech lub Niemiec. Uczestników poproszono o wypełnienie ankiet dostępnych na telefonie komórkowym. W ten sposób dokonano pomiaru zmiennych, takich jak: poczucie samotności, poziom stresu czy zmęczenia.

Badanie terenowe, choć nie obejmowało postu to dało podobne rezultaty jak eksperyment laboratoryjny. Wyniki uzyskane w ściśle kontrolowanych warunkach można więc uogólnić na sytuacje dnia codziennego. Izolacja i rezygnacja z kontaktów społecznych powodują spadek energii. Wpływają również na pogorszenie ogólnego samopoczucia. Dotyczy to zwłaszcza osób towarzyskich, a także tych żyjących w samotności.

Czytaj więcej: Lekarze alarmują - coraz więcej przypadków boreliozy. Łagodna zima sprzyja atakom kleszczy. Co to za choroba? Jakie są pierwsze objawy boreliozy?

Niekończąca się spirala samotności

Badania przeprowadzone przez naukowców z Austrii i Wielkiej Brytanii dowodzą, że nawet krótki okres izolacji społecznej wywołuje niepożądane zmiany w funkcjonowaniu organizmu. Wydłużenie czasu spędzanego w samotności najprawdopodobniej będzie więc prowadzić do pogłębienia niepokojących reakcji.

Jak wynika z wcześniej zrealizowanych eksperymentów, przeciągająca się izolacja skutkuje powstaniem tak zwanej spirali samotności. Im rzadziej spotykamy się z innymi ludźmi, tym trudniej nawiązać nam relacje z otoczeniem.